Mike Powell: Nie zamieniłbym rekordu świata na złoty medal olimpijski

Amerykanin Mike Powell jest rekordzistą świata w skoku w dal od 1991 roku wynikiem 8,95 m, ale nigdy nie był mistrzem olimpijskim. Jak oświadczył, nie zamieniłby tego osiągnięcia na krążek z igrzysk z najcenniejszego kruszcu.

Polska Agencja Prasowa
Polska Agencja Prasowa

- Mam dwa srebrne medale olimpijskie i żadnego złotego - powiedział Powell. - Ten fakt nie daje mi spokoju, ale z drugiej strony nie zamieniłbym rekordu świata na krążek z igrzysk z najcenniejszego kruszcu. Nigdy.

Powell zapisał się w historii sportu pobiciem legendarnego rekordu świata swego rodaka Boba Beamona, który w igrzyskach w Meksyku w 1968 roku uzyskał 8,90 m. Wynik ten nazwano "skokiem XXI wieku".

Mike Powell przyznał, że długo mu nawet przez myśl nie przeszło, że mógłby skoczyć dalej niż Beamon. - W mistrzostwach USA w 1989 roku uzyskałem 8,90 w skoku spalonym - powiedział. - Wtedy pomyślałem, że pobicie rekordu świata jest możliwe.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×