Lekkoatletyczne ME Berlin 2018: mordercza rywalizacja dla Belgijki. Heroiczny atak Brytyjki
Dwa dni, siedem konkurencji i w końcu wymarzona runda honorowa po stadionie. Złoto w morderczym siedmioboju dla mistrzyni olimpijskiej Naffisatou Thiam, która obroniła się przed wściekłym atakiem Katariny Johnson-Thompson.
Marcin Górczyński
PAP/EPA
/ FELIPE TRUEBA
/ Nafissatou Thiam
Wiceliderka rywalizacji rzuciła wszystko na jedną szalę. Prowadziła od startu do mety i zdecydowanie odstawiła resztę konkurentek. Johnson-Thompson uzyskała rekord życiowy 2:09.84 i czekała na rezultat Nafissatou Thiam. Belgijka biegła swoim tempem, straciła mnóstwo dystansu i przegrała o ponad 10 sekund. Ten wynik wystarczył jej jednak do złotego medalu.
Swój moment radości mieli Niemcy. Carolin Schafer obroniła trzecie miejsce i stadion w Berlinie eksplodował.
Polki nie startowały.
ZOBACZ WIDEO "Taka stara i o tyle rekord pobiła!" Rozbrajająca Iga Baumgart w finalePomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.