"Wokół niej byli ludzie, których na obozie nie powinno być". Kulisy sprawy Ewy Swobody bulwersują
Portal sprinterzy.com na Facebooku ujawnił kulisy zakażenia się koronawirusem przez Ewę Swobodę. "Pech i niedopilnowanie procedury chciały, że padło na Ewę" - czytamy.
"W COS Spała większość kadrowiczów przebywała razem, ustawiając się w kolejce do kuchni. Byli wymieszani z zawodnikami niebędącymi w kadrze na HME. Reprezentacja była ponadto w pobliżu ludzi, którzy nie powinni dostać zgody na przebywanie w ośrodku z uwagi, że nie są zawodnikami/trenerami" - dowiedział się portal sprinterzy.com.
Swoboda, przyjeżdżając na zgrupowanie kadry w dobie pandemii koronawirusa ufała, że bezpieczeństwo zostanie zapewnione w sposób maksymalny. Wygląda jednak na to, że stało się inaczej.
"Procedury, które na początku były przestrzegane, zostały złamane w najważniejszym momencie, a rozmawiamy o jednej z najliczniejszych krajowych reprezentacji, która po prostu musiała zostać poddana jakiejś formie izolacji. Pech i niedopilnowanie procedury chciały, że padło na Ewę" - można przeczytać na facebookowym profilu sprinterzy.com.
W całej sprawie pojawia się też pytanie: co z kwarantanną lekkoatletów, z którymi kontakt miała Ewa Swoboda w ostatnich dniach? Według Polskiego Związku Lekkiej Atletyki nie ma zagrożenia, by pojawiły się kolejne pozytywne wyniki testów i z udziału w imprezie musieli wycofać się inni reprezentanci Polski (więcej TUTAJ).
Zobacz:
HME Toruń 2021. Jest wynik dodatkowego testu Ewy Swobody. Wiadomo, co z jej występem
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.