Niemka cieszy się z powrotu Rosjan. Jest drugie dno

Międzynarodowy Komitet Olimpijski dopuścił rosyjskich i białoruskich sportowców do udziału w igrzyskach w Paryżu 2024. Z tej decyzji cieszy się niemiecka łyżwiarka Nikita Wołodin. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu reprezentowała Rosję.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Nikita Volodin i Minerva Fabienne Hase Getty Images / CHINASPORTS / Na zdjęciu: Nikita Volodin i Minerva Fabienne Hase
Decyzja Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego ws. uczestnictwa rosyjskich i białoruskich sportowców w igrzyskach w Paryżu wywołała gorącą dyskusję. Są zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy takiego stanowiska MKOl.

Z takiej decyzji cieszy się reprezentująca Niemcy łyżwiarka figurowa Nikita Wołodin. - Czekamy na powrót par z Rosji. Chcę rywalizować ze wszystkimi najlepszymi - powiedziała zawodniczka, która jeszcze nie tak dawno na arenie międzynarodowej rywalizowała jako Rosjanka.

- Wraz ze swoim partnerem nie możemy doczekać się powrotu silnych par z Rosji i intensywnie się do tego przygotowujemy - dodała, a cytuje ją serwis sport24.ru.
Zauważyła, że brak Rosjan nieco obniżył poziom, ale dał też szansę parom z innych krajów na dołączenie do czołówki.

Przypomnijmy, że 8 grudnia - po długiej debacie - postanowiono że białoruscy i rosyjscy sportowcy wezmą udział w letnich igrzyskach olimpijskich w Paryżu, ale pod pewnymi warunkami.

Tymi najważniejszymi jest dopuszczenie ich do rywalizacji pod neutralną flagą oraz brak powiązań z armią. Do tego zawodnicy muszą zdystansować się od działania Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki.

Czytaj także:
Ten kraj zamierza zbojkotować IO w Paryżu. Prezydent potwierdził
Prezydent przełożył lot do Szwajcarii. Wiemy, co się stało

ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×