Mocny wpis po porażce Igi Świątek. "Nigdy nie miałam zamiaru wrzucić tych zdjęć"

Polka nie lubi nawierzchni trawiastej i nie ukrywa tego. Iga Świątek wskazywana była jako jedna z faworytek do triumfu w Wimbledonie, ale trudno było oczekiwać, że powtórzy sukces z Rolanda Garrosa. W trzeciej rundzie Świątek musiała uznać wyższość Alize Cornet.

Tak szybkie odpadnięcie Świątek z wielkoszlemowego turnieju jest jedną z największych sensacji tegorocznego Wimbledonu. Tym samym zakończyła się seria 37 spotkań z rzędu, w których Polka wygrała.

Po zwycięstwach w sieci było sporo gratulacji i wiadomości dla Świątek. Gdy przegrała, kibice nie wspierali jej już tak licznie. Uwagę na to zwróciła Natalia Czerwonka, jedna z najlepszych polskich łyżwiarek szybkich, srebrna medalistka igrzysk z Soczi 2014.

ZOBACZ WIDEO: Scena jak z filmu nad polskim morzem. Tak matka uratowała swoje dziecko

Opublikowała swoje zdjęcia z najtrudniejszych momentów w karierze i skierowała apel w stronę kibiców. "Nigdy nie miałam zamiaru wrzucić tych zdjęć. Miały mi one tylko przypominać po co przetrwałam ten koszmar, ale robię to Drogi Kibicu Sportu aby uświadamiać Cię, że Sportowiec potrzebuje od Ciebie wsparcia PRZEDE WSZYSTKIM kiedy nie wygrywa" - napisała na Facebooku (pisownia oryginalna - dop. red.).

"37 meczów wygranych z rzędu przez Igę Świątek, po każdym miliony gratulacji, zdjęć z Igą i zachwytów, a w sobotę jakaś dziwna cisza. Nawet jeśli Iga tego nie czyta to na pewno wasze wsparcie do niej dotrze" - zaapelowała.

"Bardzo wielu sportowców mierzy się z tym problem braku wsparcia po porażce, która jest nieodłącznym elementem sportowej walki. Wspierajcie zawsze, bo droga sportowca jest bardzo wyboista i ciężka, a wy dodajcie siły" - zakończyła Czerwonka.

Pod wpisem pojawiło się wiele wiadomości od kibiców, którzy zgadzają się z polską łyżwiarką. "Nie można tego piękniej ująć niż to napisałaś" - odpowiedziała jedna z fanek Czerwonki.

Łyżwiarka sama doskonale wie, jak może czuć się sportowiec, który zawiedzie podczas najważniejszych zawodów. Gdy w Soczi zdobywała olimpijski medal, dostawała setki wiadomości. Gdy w kolejnych latach nie odnosiła takich sukcesów, to rzadko dostawała wyrazy wsparcia od fanów.

Czytaj także: Alicja Rosolska osamotniona. Sprawdź plan ósmego dnia Wimbledonu Organizatorzy Wimbledonu ukarani. Potężna grzywna