Michał Wlazło po FEN 4: Zabrakło szczęścia i konsekwentnego realizowania taktyki
Michał Wlazło podczas gali Fight Exclusive Night 4 musiał uznać wyższość Dawida Mory, który poddał go duszeniem zza pleców. Sam zawodnik przyznał się, że w tamtym pojedynku popełnił kilka błędów.
Waldemar Ossowski
Dla zawodnika ForFit Gdańsk była to druga porażka w zawodowym rekordzie MMA. -Myślę, że zabrakło trochę szczęścia i konsekwentnego realizowania taktyki - mówi serwisowi SportoweFakty.pl Michał Wlazło.
Michał Wlazło wyraża chęć rewanżu z Dawidem Morą
Dla Dawida Mory zwycięstwo w Sopocie było drugim w zawodowym rekordzie. - Dawid nie jest wygodnym zawodnikiem do walki w stójce. Bardzo szybko skracał dystans, nie mogłem wykorzystać długiego zasięgu ramion i silnych kopnięć. Taktykę musiałem więc zmieniać na bieżąco - mówi o rywalu Michał Wlazło.Waldemar Ossowski: Profesjonalizm w niełatwej sztuce w wykonaniu Fight Exclusive Night