MMA. Karolina Kowalkiewicz wróciła do treningów. Z okiem coraz lepiej
Karolina Kowalkiewicz (12-6) wróciła na matę w klubie Shark Top Team. Zawodniczka UFC przeszła operację gałki ocznej po ostatniej walce w Nowej Zelandii. Łodzianka twierdzi, że z jej zdrowiem jest coraz lepiej.
Karolinie Kowalkiewicz groziła nawet utrata wzroku. Po powrocie do Polski była mistrzyni KSW przeszła szereg badań i na początku marca poddała się zabiegowi.
- Można powiedzieć, że widzę już normalnie, ale wtedy, kiedy patrzę na wprost - powiedziała w rozmowie z Arturem Mazurem (czytaj więcej>>>).
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): najlepsze akcje z gali FEN 28Problem pojawia się, gdy zawodniczka chce spojrzeć maksymalnie do góry albo w dół. - Wtedy widzę podwójnie. Ale cały czas rehabilituję to oko, żeby normalne widzenie wróciło. Istnieje ryzyko, że nie wróci. W takich wypadkach zalecana jest kolejna operacja gałki ocznej. Mam jednak nadzieję, że czas wyleczy rany i drugi zabieg nie będzie potrzebny - dodaje.
Tymczasem Kowalkiewicz poinformowała na Instagramie, że z jej okiem jest coraz lepiej i dlatego od kilku dni normalnie trenuje.
"Oko coraz lepiej, co prawda potrzebuje jeszcze trochę czasu, żeby wrócić do formy i "odzyskać siły". O sparingach nawet jeszcze nie myślę, ale nawet nie wiecie jak się cieszę, że mogę wrócić na salę i robić to co kocham" - napisała.
Czytaj także:
Medialna wojna przed KSW 53 przybiera na sile
KSW 53. Tomasz Drwal poznał rywala