Sutil i Liuzzi zostają w Force India

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zespół Force India potwierdził swój skład na sezon 2010. W ekipie prowadzonej przez Vijaya Mallyę po raz kolejny zobaczymy Adriana Sutila. Dla Niemca będzie to czwarty rok startów w ekipie z Silverstone. Drugim kierowcą pozostanie Vitantonio Liuzzi.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że kolejny sezon będziemy współpracować z Adrianem oraz Tonio - powiedział szef zespołu Vijay Mallya. - Zawsze twierdziłem, że zachowanie ciągłości jest najważniejszą rzeczą w czasie rozwoju zespołu i po raz pierwszy od kilku lat będziemy mieli do dyspozycji nie tylko taki sam skład kierowców, ale także ten sam silnik i kadrę kierowniczą.

Adrian Sutil czwarty rok spędzi w ekipie z Silverstone. W 2007 roku Niemiec został kierowcą Spykera, który później został przemianowany na Force India. - Sezon 2010 będzie moim czwartym rokiem z tym zespołem. Czuję się tutaj dobrze. Wszyscy członkowie teamu są dla mnie prawie jak rodzina. Gdy czujesz się komfortowo, to wtedy możesz skupić się wyłącznie na osiąganiu jak najlepszych wyników. W przyszłym roku chcę regularnie zdobywać punkty, a nawet walczyć o podium. Force India ma identyczne cele. Wiem, że zmierzamy we właściwym kierunku i z pewnością w nowym sezonie osiągniemy znacznie więcej niż w 2009 roku - stwierdził niemiecki zawodnik.

Z kolei Vitantonio Liuzzi związał się z Force India w 2008 roku. Był wtedy kierowcą rezerwowym. Pod koniec sezonu 2009 zastąpił swojego rodaka Giancarlo Fisichellę, który odszedł do Ferrari. - Moim największym celem na rok 2010 był powrót do pełnoetatowego ścigania się i nareszcie udało mi się to osiągnąć. Te pięć wyścigów, w których wystartowałem w sezonie 2009, to była mała rozgrzewka. Teraz wróciłem do ścigania, poznałem bolid i odzyskałem dawne siły. Byliśmy konkurencyjni w końcówce sezonu 2009, dlatego jeżeli będziemy kontynuowali nasz rozwój, to powinien nas czekać udany sezon - uważa Włoch.

Zespół poinformował, że podczas testów na torze Jerez sprawdzi umiejętności Paula di Resty oraz JR Hildebranda zanim poda nazwisko kierowcy rezerwowego.

Źródło artykułu: