Fisichella: Nie muszę płacić za ściganie

W piątkowy poranek pojawiła się informacja w zagranicznych mediach na temat ewentualnego przejścia Giancarlo Fisichelli do nowego zespołu w stawce Formuły 1 - Force India. Według doniesień anglojęzycznej telewizji Times Now włoski kierowca stał się najpoważniejszym kandydatem do jazdy w nowym sezonie, wytypowanym przez Vijaya Mallya.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Gwoli przypomnienia. Przed świętami Bożego Narodzenia austriacka gazeta Kronen Zeitung napisała, że szefostwo Force India wybrało Włocha jako swojego nowego kierowcę i wkrótce miało dojść do podpisania kontraktu. Według doniesień prasowych 11 stycznia w Bombaju ma dojść do ogłoszenia nazwisk kierowców, którzy w nowym sezonie będą reprezentować ekipę Force India.

Giancarlo Fisichella zdementował na swojej stronie internetowej plotki, które pojawiały się w mediach jakoby Włoch musiał zapłacić nowemu teamowi 10 mln euro, jeżeli będzie w nim jeździł.

- Nie zamierzam płacić za jazdę, to mi płacą. Nie przyciągam nowych sponsorów do zespołu, to ekipa mi ich dostarcza. Gdybym miał 10 mln dolców, to zostałbym w domu i oglądał F1 w telewizji - napisał Fisichella.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×