MŚ 2018. Michał Kołodziejczyk z Arłamowa: Pozwólcie im trenować (komentarz)

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Press Focus / Na zdjęciu: Robert Lewandowski wśród kibiców po przylocie do Arłamowa
Newspix / Press Focus / Na zdjęciu: Robert Lewandowski wśród kibiców po przylocie do Arłamowa
zdjęcie autora artykułu

W środę do Arłamowa przyjedzie Mateusz Morawiecki. Pomysły na przebieg tej wizyty nie wszystkim się podobają. Informuje z Arłamowa Michał Kołodziejczyk.

Jak udało nam się dowiedzieć pomysłem kolejnego oficjalnego spotkania nie są zachwyceni ani piłkarze, ani trener Adam Nawałka. We wtorek przez cały dzień piłkarze zjeżdżali się w Bieszczady po kilku dniach wolnego, jakie otrzymali od trenera. W Arłamowie mieli skupić się już na pracy i walce o miejsce w 23-osobowej kadrze na turniej w Rosji.

W środę rano kadra trenowała po raz pierwszy, po południu czekają ją zajęcia otwarte dla kibiców. Na trybunach małego stadionu znajdującego się przy hotelu usiądzie ponad 700 osób, głównie dzieci, które dostały bilety od Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. Otwarty trening zaplanowany jest na godz 18, wcześniej na bocznym boisku odbędzie się lekcja futbolu dla dzieci z domów dziecka. Wezmą w nim udział Jakub Błaszczykowski, eksperci TVP - Sebastian Mila i Tomasz Kłos oraz były selekcjoner Paweł Janas. W Arłamowie pojawi się także prezes PZPN Zbigniew Boniek. Na trening pierwszej drużyny za jedną z bramek postawiona zostanie dodatkowa trybuna.

Jak udało nam się dowiedzieć premier Mateusz Morawiecki chciałby usiąść na niej wspólnie z dziećmi, a jedno miejsce zarezerwował dla Nawałki. Nie wyjaśniono tylko, kto w tym czasie miałby prowadzić ćwiczenia na boisku. Dokładny przebieg wizyty premiera na zgrupowaniu reprezentacji powstaje na bieżąco, we wtorek hotel i jego otoczenie sprawdzali funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa.

Zgrupowanie w Arłamowie to ostatni etap przygotowań naszej drużyny przed mistrzostwami świata. W najbliższy poniedziałek Nawałka poinformuje dla których dziewięciu piłkarzy zabraknie miejsca w kadrze na mundial. Przed turniejem Polaków czekają jeszcze dwa mecze towarzyskie - z Chile w Poznaniu 8 czerwca i z Litwą w Warszawie 12 czerwca.

ZOBACZ WIDEO W takich warunkach mieszkają kadrowicze w Arłamowie. Zobacz hotel polskich piłkarzy

Źródło artykułu:
Czy premier Mateusz Morawiecki jest w Arłamowie potrzebny?
Zdecydowanie! Rządzący powinni wspierać drużynę
Nie, ale go rozumiem. Trzeba ogrzać się przy piłkarzach
Nie i nie rozumiem tego. Nie przeszkadzać zawodnikom!
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (12)
avatar
Tomasz Woszczyk
31.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Niech ich częściej odwiedzają to szybciej wrócą  
avatar
Tadeusz Mendyka
31.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
N ie jest istotne to czy bedzie ten cały Morawiecki czy nie. Dla mnie najwazniejsze aby przed pierwszym spotkaniem kadry odbył się apel smoleński.  
avatar
GMK36
31.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Zawsze przed wielkimi imprezami odwiedza kadre prezydent ,premier Aha jest z prawa i sprawiedliwości a to szukamy sensacji ... a ty Kołodziejczyk po co tam jestes po co w tym hotelu siedzisz Czytaj całość
avatar
Edwin Baran
31.05.2018
Zgłoś do moderacji
3
6
Odpowiedz
obchodza sie z nimi jak z jajkami , a co to swiete krowy ? proponuje zatrudnic jeszcze gostka do odganiania much a najlepiej wygonic cala zgraje pismakow co podkrecaja atmosfere i i wietrza sen Czytaj całość
Alex Skoczek
31.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Funkcjonariusze SOP to niech lepiej stamtąd spiep...ją i nie stwarzają zagrożenia, bo te ciołki jeszcze kogoś potrącą tymi rządowymi limuzynami. Sprawdzali hotel sierotki? A czy sprawdzili też Czytaj całość