Mundial 2018. Senegalczycy zadziwili świat. Byli rewelacją MŚ
Ich nazwiska znał każdy szanujący się kibic piłki nożnej. W ciągu kilku tygodni zdobyli serca fanów, a następnie kontrakty w wielkich klubach. Wszystko dzięki świetnemu występowi na mistrzostwach świata. W 2002 roku Senegal był rewelacją turnieju.
Skazywani na pożarcie, nieznani szerszej publiczności. A na dodatek mecz otwarcia z broniącymi tytułu Francuzami, będącymi faworytami do jego obrony. To jednak od starcia z Trójkolorowymi rozpoczęła się piękna przygoda reprezentacji Senegalu na mistrzostwach świata w 2002 roku.
Drużyna prowadzona przez Bruno Metsu dotarła do ćwierćfinału i została rewelacją turnieju, a jej piłkarze zyskali w swoim kraju status pół-bogów. Przy okazji zapracowali też na angaże w wielkich europejskich klubach.
W grupie pokonali sensacyjnie Francję (1:0), zremisowali z Danią (1:1) i Urugwajem (3:3), by w 1/8 finału ograć bardzo mocnych Szwedów (2:1). Ich przygodę zakończyła dopiero Turcja, która wygrała po dogrywce 1:0.
Przypominamy najważniejszych piłkarzy zespołu, który przez kilka tygodni był na ustach kibiców na całym świecie.