Pożegnanie Tiny Maze. Słowenka zakończyła swoją karierę pokazowym przejazdem

Jeszcze w październiku Tina Maze, słynna słoweńska alpejka, ogłosiła że kończy karierę. Właściwe pożegnanie miało jednak miejsce dopiero w ostatni weekend w Mariborze.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
AFP / JEFF PACHOUD
Starty Maze tak naprawdę dobiegły końca już w marcu 2015 roku. Utytułowana zawodniczka zdecydowała następnie, że robi sobie roczną przerwę, po której zdecyduje czy jeszcze wznowi karierę. Ostatecznie powrotu nie było - w październiku 2016 roku Słowenka zorganizowała konferencję prasową na której poinformowała, że żegna się ze sportem.

Już wtedy mówiła jednak, że ma zamiar jeszcze wziąć udział w Pucharze Świata w Mariborze w ojczystej Słowenii. W weekend Maze dopięła swego i po raz ostatni wystartowała w zawodach tej rangi. Nie chodziło jej jednak o walkę o dobre miejsca - podczas swojego przejazdu wielokrotnie zwalniała, pozdrawiała kibiców i cieszyła się możliwością podziękowania fanom za to, że przez lata ją wspierali.

Maze ma zamiar pozostać przy narciarstwie alpejskim i tak jak w poprzednim sezonie komentować zawody w telewizji.

ZOBACZ WIDEO Jacek Czachor: To jakie miejsce zajmie Tomiczek nie ma znaczenia (źródło: TVP SA)
Czy Ilka Stuhec będzie godną następczynią Tiny Maze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×