Złe informacje dla reprezentacji Polski. Glik nie dokończył meczu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Kamil Glik
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Kamil Glik
zdjęcie autora artykułu

Kłopotów z urazami reprezentantów Polski ciąg dalszy. Niedzielnego meczu pomiędzy Benevento Calcio a Ascoli (1:1) nie dokończył Kamil Glik. - Nie wygląda to najlepiej - stwierdził po meczu Fabio Cannavaro.

W tym artykule dowiesz się o:

Czesław Michniewicz nie może narzekać na komfort przy wyborze stoperów. Po kontuzji dopiero dochodzi do siebie Krystian Bielik, Sebastian Walukiewicz nie gra w Empoli, Paweł Dawidowicz także dopiero stara się odbudować po zerwaniu więzadeł, a Jan Bednarek rozegrał w niedzielę pierwszy mecz od 50 dni.

Na domiar złego teraz kontuzji nabawił się Kamil Glik. 98-krotny reprezentant Polski musiał przedwcześnie opuścić boisko w meczu 7. kolejki Serie B pomiędzy Benevento Calcio a Ascoli. Pierwsze doniesienia mówią o problemach z pachwiną. Po meczu głos na ten temat zabrał także trener włoskiej ekipy, Fabio Cannavaro.

- U Veselego i Glika pierwsze odczucia nie są najlepsze. To poważny uraz i problem z mięśniami. To trudny moment i gracze o tym wiedzą. Moim zadaniem jest jednak jak najlepiej zarządzać siłami - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Cannavaro dodając, że dokładniejsze informacje będą znane dopiero w najbliższych dniach.

ZOBACZ WIDEO: Kto zawiódł w kadrze? Jemu mówimy "nie"

Czytaj także: - Kuriozalna sytuacja w Ekstraklasie. Co tam się wydarzyło?W klubie Bartosza Bereszyńskiego trzeba bić na alarm

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Wislakzks
2.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czyli na meksyk wracamy do 4-4-2 z kiwim i bedim