Co za historia! Wymarzony debiut bramkarza Pogoni [WIDEO]

W swoim debiucie na poziomie PKO Ekstraklasy Bartosz Klebaniuk obronił rzut karny. Bramkarz Pogoni Szczecin zatrzymał gwiazdę warszawskiej Legii.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
interwencja Klebaniuka Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: interwencja Klebaniuka
Do tej pory niekwestionowanym numerem jeden w bramce Pogoni Szczecin był Dante Stipica. Chorwat niespodziewanie rozpoczął spotkanie z Legią Warszawa wśród rezerwowych, tym razem Jens Gustafsson postawił na absolutnego debiutanta - Bartosza Klebaniuka.

Kibice nie mogli narzekać na brak emocji w pierwszej połowie przy Łazienkowskiej. W 45. minucie spotkania Legia objęła prowadzenie dzięki bramce Filipa Mladenovicia. Lewy obrońca wpadł w pole karne i strzelił nad interweniującym golkiperem.

Stołeczna ekipa mogła mieć nawet dwubramkową przewagę przed zejściem do szatni, bo arbiter wskazał na 11. metr. W doliczonym czasie do strzału został wyznaczony Carlitos. Debiutujący Klebaniuk wyczuł jednak intencje Hiszpana, rzucił się w swoją prawą stronę i odbił piłkę. Z całą pewnością 20-latek zapamięta ten moment na długo.

Na początku drugiej połowy szczecinianie wyrównali wynik w Warszawie. Jakub Bartkowski strzałem głową pokonał Kacpra Tobiasza.

Jak dotąd Klebaniuk grywał najczęściej w trzecioligowych rezerwach Pogoni. Jeśli chodzi o seniorską drużynę, zanotował jeden występ w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski. Wychowanek TOP 54 Biała Podlaska wcześniej był związany z takimi klubami jak Pogoń Szczecin czy Orlęta Radzyń Podlaski. Być może bramkarz na dłużej wygryzie Stipicę ze składu.

Czytaj także:
Nowy cel Warty Poznań. Takiej jesieni jeszcze nie miała
Motor Lublin zadał kolejny cios Miedziowym. Dobry dzień gości w eWinner II lidze

ZOBACZ WIDEO: Polskie kluby zarobią na mundialu? "To duża kwota"
Czy Klebaniuk utrzyma miejsce w "jedenastce" Pogoni?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×