Efektowny gol w PKO Ekstraklasie. Kuciak nieumyślnie pomógł Legii [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: strzał Kapustki
Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: strzał Kapustki
zdjęcie autora artykułu

W końcówce meczu warszawska Legia wyprowadziła dwa ciosy i wygrała 2:1 z Lechią Gdańsk. Ozdobą piątkowego spotkania był gol samobójczy Dusana Kuciaka.

W pierwszej części gry przy Łazienkowskiej nie padła ani jedna bramka. Dopiero w 57. minucie prowadzenie przyjezdnym dał Łukasz Zwoliński. Napastnik Lechii Gdańsk świetnie opanował piłkę w polu karnym i po chwili strzelił między nogami Kacpra Tobiasza.

Stołeczna drużyna wyrównała wynik po 17 minutach. Ustawiony przed polem karnym Bartosz Kapustka otrzymał podanie, po czym bez chwili zawahania zdecydował się na uderzenie. 14-krotny reprezentant Polski miał sporo szczęścia, bo po jego strzale piłka odbiła się najpierw od poprzeczki, a potem od pleców Dusana Kuciaka. Gol samobójczy został zapisany na konto słowackiego bramkarza.

Piłkarze Legii Warszawa coraz mocniej naciskali podopiecznych Marcina Kaczmarka. Trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu Kuciak w pewnym stopniu zrehabilitował się, zatrzymując piłkę po próbie Blaza Kramera. Golkiper nie miał jednak nic do powiedzenia przy dobitce Yuriego Ribeiro.

Niespodzianki w Warszawie nie było. Legia zwyciężyła 2:1 z walczącą o utrzymanie Lechią i w dalszym ciągu jest wiceliderem tabeli PKO Ekstraklasy.

Czytaj także: Zwroty akcji w Warszawie. Szalona druga połowa Został niespełnionym talentem. Były gracz Lechii przyznał się do uzależnienia

ZOBACZ WIDEO: Czy Raków jest już mistrzem? "Nie, ale jeden rywal mu odpadł"

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
12 min
5.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuciak stwierdził wC że sparował piłkę na poprzeczkę chyba mu się coś lekko pokićkało piłka odbiła się od poprzeczki nie miał nic do do powiedzenia,tak jak trener Lechii,który stwierdził że ,, Czytaj całość