Dudek ujawnił kulisy rozmów z Gerrardem. "Zaledwie jedna wiadomość"
Steven Gerrard stał się niespodziewanym kandydatem do roli selekcjonera reprezentacji Polski. Jego były kolega z Liverpoolu, Jerzy Dudek, stanowczo skomentował plotki na łamach "Przeglądu Sportowego".
Zaskakującą informację przekazał serwis meczyki.pl. Przedstawiciele PZPN mieli skontaktować się ze Stevenem Gerrardem, który jeszcze niedawno prowadził Jana Bednarka i Matty'ego Casha w Aston Villi. Były menadżer Rangers FC nie ma żadnego doświadczenia w prowadzeniu reprezentacji.
Do spekulacji dotyczących Gerrarda odniósł się Jerzy Dudek. Według informacji 49-latka, nie ma żadnych szans, by legenda Liverpoolu poprowadziła Biało-Czerwonych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu"Rozmawiamy o tym nazwisku od dobrych kilku dni, a do tej pory Steven otrzymał zaledwie jedną wiadomość, za którą zresztą dżentelmeńsko podziękował, bo docenia zainteresowanie i ofertę, choć trudno jedno pytanie traktować w kategorii oferty. To jednak nie przeszkodziło w tym, żeby rozkładać jego warsztat i osobę na czynniki pierwsze, co uważam za absurd. Jaki sens ma analiza szkoleniowca, jeśli on nie jest zainteresowany pracą w naszej reprezentacji?" - pytał Dudek w swoim felietonie.
Pod koniec października minionego roku zarząd "The Villans" postanowił rozstać się z Gerrardem. Anglik zostawił drużynę tuż nad strefą spadkową. Zastąpił go Unai Emery i szybko wyprowadził zespół z kryzysu.
Czytaj także:
Ważny komunikat PZPN. "Współpracujemy już od 12 lat"
Stadion Ruchu Chorzów zamknięty!