W tym artykule dowiesz się o:
"Lewandowski ewidentnie chciał się wyspowiadać i oczyścić z toksyn" - napisał w swojej opinii dziennikarz WP SportoweFakty Mateusz Skwierawski.
Robert Lewandowski w rozmowie z portalem meczyki.pl i telewizją Eleven Sports otworzył się na wiele tematów. Padło dużo mocnych słów, które cytują wszystkie media w kraju.
- Byłem delikatnie zszokowany, że Robert tak się otworzył - przyznał w programie "Nocne Gadki" Mateusz Święcicki, który przeprowadził wspomniany wywiad z kapitanem reprezentacji Polski.
- Miałem jeden strach, że będzie chciał się wycofać. Kiedy spotkaliśmy się po 24 godzinach, to powiedziałem mu od razu, mając lekki lęk, że ani kroku wstecz - dodał.
"Lewy" szybko go jednak uspokoił. - Odpowiedział: "Daj spokój, dlaczego nie wytrzymujesz presji? Nie będzie żadnego cofania wywiadu" - przytoczył jego słowa Święcicki.
Dziennikarz odniósł jeszcze jeszcze m.in. do pewnej kwestii, która bardzo mu się nie spodobała. Mowa o tym, że pojawiły się głosy, że ktoś napisał wcześniej pytania do tej rozmowy.
Święciki uciął to bardzo krótko. - Nigdy - przez piętnaście lat pracy - nie miałem napisanych pytań przez redaktora naczelnego, bo to byłby jakiś znak poniżenia dziennikarskiego - rzucił. Zobacz także: Wszystko albo nic. O to chodziło Robertowi Lewandowskiemu Lewandowski mówił o niemoralnej propozycji rządu. Jest reakcja
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę
Oglądaj mecze reprezentacji Polski w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Robert Lewandowski dobrze zrobił, otwierając się aż tak bardzo? 
na Instagramie 
na Facebooku 
