Skandaliczne flagi, potężne gwizdy - gorąco podczas meczu eliminacji Euro 2024
Przed pierwszym gwizdku w spotkaniu Turcji z Armenią z trybun dobiegały przeraźliwe gwizdy. Gospodarze dali o sobie znać.
Mecz na Yeni Eskisehir Stadyumu cieszył się sporym zainteresowaniem ze strony lokalnych kibiców. Niestety, przed pierwszym gwizdkiem arbitra na ponad 32-tysięcznej arenie nie obyło się bez kontrowersyjnych scen.
Gdy ze stadionowych głośników wybrzmiewał ormiański hymn, do akcji postanowili wkroczyć miejscowi. Pseudokibice głośnymi gwizdami całkowicie zagłuszyli przyjezdnych. "Czegoś podobnego w życiu nie słyszałem" - skomentował na platformie X Radosław Nawrot.
To nie wszystko, bowiem Turcy wywiesili kontrowersyjne, antyormiańskie transparenty w okolicach stadionu. Na jednym z nich wychwalano ludobójstwo, a także porównano obywateli tego państwa do psów.
ZOBACZ WIDEO: Wejdzie w buty ojca? Syn Zidane'a już zachwycaW meczu podwyższonego ryzyka na trybunach zabrakło kibiców pochodzących z Armenii w związku z sankcjami nałożonymi przez UEFA. Turecki Związek Piłki Nożnej zalecił służbom porządkowym konfiskatę wszelkich azerskich flag.
Armenia od dziesięcioleci walczy zbrojnie o region Górskiego Karabachu. W konflikcie na tle politycznym Turcja jest sojusznikiem Azerbejdżanu.
Czytaj więcej:
El. MME. Świetny początek Polaków! Zabójcze dwadzieścia minut
Jest oświadczenie PZPN po meczu z Wyspami Owczymi