Wiceprezydent UEFA wstawił się za Legią Warszawa! "Absolutnie nie wierzę"
Zasiadający w ścisłych władzach UEFA Zbigniew Boniek wypowiedział się na temat zajść, do których doszło po meczu AZ Alkmaar - Legia Warszawa. Polski działacz nie pozostawił wątpliwości komu wierzy.
Najważniejsze jest to, że zarówno Josue, jak i Radovan Pankov zostali zwolnieni z holenderskiego aresztu. Portugalczyk bez żadnych konsekwencji, natomiast Serb miał - zdaniem Roberta Błońskiego z "Przeglądu Sportowego" - usłyszeć zarzut "naruszenia nietykalności cielesnej" (TUTAJ przeczytasz więcej >>).
Wiceprezydent UEFA Zbigniew Boniek w rozmowie z Romanem Kołtoniem na kanale YT "Prawda Futbolu" w bardzo mocnych słowach opisał to, co stało się w Holandii. - Holendrzy nie mają racji. Absolutnie nie wierzę, że Josue i Pankov nagle wyszli i zaczęli bić ochroniarzy bez żadnej przyczyny - zadeklarował.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: W Polsce to nie do pomyślenia. Niezwykłe przeżycie kibicaByły prezes PZPN ma wielki żal do działaczy AZ Alkmaar za to, co się stało z prezesem Legii Dariuszem Mioduskim. Przypomnijmy, że w sieci krążą nagrania, gdzie widać, jak prezes jest pchany i bity przez służby porządkowe.
- Jeżeli kogoś zapraszam na mecz, to od momentu wejścia na stadion, do momentu opuszczenia obiektu, jestem odpowiedzialny za jego bezpieczeństwo. Muszę o niego zadbać, muszę dać mu ochronę. Darek to jest facet, któremu nie ma prawa się nic zdarzyć - dodał.
Boniek na zakończenie podkreślił, że nie słyszał, by szefowie AZ Alkmaar przeprosili prezesa Legii za taką sytuację. A przeprosiny - zdaniem wiceprezydenta UEFA - są konieczne.