Legia magnesem dla kibiców. Komplet widzów po raz pierwszy
W 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski GKS Tychy zmierzył się z Legią Warszawa. Zespół wicemistrzów Polski był magnesem dla tyskich kibiców. Po raz pierwszy od otwarcia nowego stadionu zasiadł na nim komplet widzów.
Od kilku dni w Tychach trwała mobilizacja. Klub przeprowadził wyjątkową - jak na swoje warunki - marketingową akcję i robił wszystko, by o meczu głośno było na wszystkich tyskich osiedlach. Celem minimum było pobicie rekordu frekwencji. Marzeniem - komplet widzów.
Mecz reklamowali m.in. Mariusz Czerkawski, Jerzy Dudek, Tomasz Smokowski, Sławomir Peszko czy nowy senator, a były już prezydent miasta, Andrzej Dziuba. Przygotowano nawet specjalną edycję limitowanych gadżetów w stylu retro.
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszankaWcześniejszy rekord frekwencji ustanowiono podczas derbowego starcia z GKS-em Katowice, które rozegrano 1 października 2016 roku. Wtedy to na meczu obecnych było 11 489 kibiców. Teraz mamy nowy rekord.
- Cały czas dążymy do zwiększenia frekwencji przy Edukacji 7. Wszyscy razem jesteśmy GKS-em Tychy i jako jedna wspólna trójkolorowa rodzina osiągniemy swoje cele. Jesteśmy bardzo podekscytowani - mówił dla "Trójkolorowego Mięsięcznika" GKS-u Tychy członek zarządu Max Kothny.
Czytaj także:
Media: już wiadomo, kiedy Probierz ogłosi powołania
Trener Cracovii triumfuje. Zmiennik bohaterem meczu w Fortuna Pucharze Polski