Magiczne podanie Josue. Legia demoluje GKS Tychy w Pucharze Polski [WIDEO]
W czwartek o godz. 21 rozpoczął się mecz GKS-u Tychy z Legią Warszawa w 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski. Goście bardzo szybko wypracowali sobie przewagę, dwie bramki zdobył Blaz Kramer, a przy jednej z nich świetnym podaniem popisał się Josue.
Ale bardzo szybko zostali uciszeni - w 10. minucie po świetnym podaniu Bartosza Slisza gola strzelił Blaz Kramer. Idealnie przyjął piłkę, ustawił ją do strzału i huknął na tyle mocno, że stojący w bramce GKS-u Adrian Kostrzewski nie miał szans na skuteczną interwencję.
Gospodarze nie zdążyli się otrząsnąć po pierwszym ciosie, a po chwili oberwali po raz drugi. Gil Dias podał w tłoku do Marca Guala, a ten oddał sytuacyjny strzał z kilku metrów i Kostrzewski musiał drugi raz wyciągać piłkę z siatki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwyciłMogło być jednak jeszcze gorzej, bo przecież kilka minut przed pierwszym golem sędzia Jarosław Przybył podyktował rzut karny dla przyjezdnych. Slisz przewrócił się w "szesnastce" po wejściu Kostrzewskiego, jednak VAR podpowiedział arbitrowi zmianę decyzji. Ostatecznie uznano, że przewinienia nie było. To nie wybiło z rytmu Legii, która bardzo szybko wysforowała się na dwubramkowe prowadzenie.
Choć i tak po 45 minutach Legia miała trzy gole przewagi. Bajecznym podaniem popisał się Josue, Paweł Wszołek wyprzedził obrońcę, poczekał na odpowiedni moment i zagrał do Kramera, a ten z bliska trafił do pustej bramki.
Gol Blaza Kramera na 0:3
CZYTAJ TAKŻE:
"Na tysiąc procent". Prezes Śląska pewny siebie ws. największej gwiazdy
Ojciec Luisa Diaza pozostaje w niewoli. Za wszystkim stoi organizacja terrorystyczna