Tak nie był już dawno. Smutny widok na meczu kadry
Gra reprezentacji Polski w 2023 roku nie powala. Podobnie jest z frekwencją podczas wtorkowego spotkania towarzyskiego z Łotwą. Stadion PGE Narodowym w pewnych miejscach po prostu świeci pustkami.
Zespół prowadzony przez Fernando Santosa m.in. przegrywał z Mołdawią (2:3), a ekipa Michała Probierza remisowała z tym rywalem (1:1). Wyniki tych spotkań przede wszystkim zaważyły o decydującym rozstrzygnięciu. Na turniej pojadą za to Czesi oraz Albańczycy.
Gra reprezentacji Polski przekłada się również na frekwencję. Kilka dni po zremisowanym starciu z naszymi południowymi sąsiadami (1:1), kadrowicze rozegrają towarzyskie starcie przeciwko Łotwie. Kilka dni temu informowaliśmy, że w sprzedaży pozostało kilkanaście tysięcy biletów (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarkiI rzeczywiście, we wtorek jest daleko od kompletu na PGE Narodowym. Pokazują to zdjęcia dziennikarza WP SportoweFakty Mateusza Skwierawskiego, który znajduje się na obiekcie. Część sektorów warszawskiego stadionu po prostu świeci pustkami.
Wtorkowe starcie towarzyskie pomiędzy reprezentacją Polski a Łotwą rozpoczęło się o godzinie 20:45. Relacja tekstowa na żywo jest dostępna na portalu WP SportoweFakty.