Premier League dała zgodę. Zmiany w Manchesterze United potwierdzone

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Matthew Peters / Na zdjęciu: sir Jim Ratcliffe i sir Alex Ferguson
Getty Images / Matthew Peters / Na zdjęciu: sir Jim Ratcliffe i sir Alex Ferguson
zdjęcie autora artykułu

Oferta przejęcia pakietu mniejszościowego akcji Manchesteru United przez sir Jima Ratcliffe’a oraz firmę INEOS została zaakceptowana przez Premier League.

24 grudnia Manchester United poinformował, że sir Jim Ratcliffe został nowym współwłaścicielem klubu. Stało się to, o czym dyskutowano od paru tygodni, jeśli nie miesięcy.

Ratcliffe wykupił wykupił 25 proc. udziałów, których wartość wynosi 1,25 miliarda funtów.

Firma INEOS przejęła odpowiedzialność za zarządzanie sekcją piłkarską, a ponadto Ratcliffe zadeklarował dalsze inwestycje o łącznej wartości 300 milionów dolarów, które mają umożliwić przyszłe inwestycje w infrastrukturę klubu na Old Trafford. Jednocześnie Ratcliffe będzie w pełni odpowiedzialny za transfery.

Całkowite zamknięcie umowy było jednak uzależnione od uzyskania wszystkich niezbędnych zgód organów regulacyjnych, w tym Premier League. I takowa zgoda nadeszła we wtorek. Premier League dała zielone światło, o czym poinformowała na swojej stronie internetowej (TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola

Do całkowitego finiszu potrzebna jest jeszcze zgoda angielskiej federacji. Ta - zdaniem tamtejszych mediów - ma przyjść w ciągu kilku najbliższych dni.

Bardzo prawdopodobne, że na 25 proc. akcji się nie skończy. Ratcliffe będzie chciał w przyszłości nabyć kolejne udziały.

Oprócz transferów, jednym z głównych zadań miliardera na najbliższe tygodnie/miesiące będzie stadion Old Trafford. Nie wiadomo jeszcze, czy obiekt będzie modernizowany, czy może powstanie zupełnie nowa piłkarska arena w Manchesterze.

Ratcliffe ma bardzo ambitne plany związane ze stadionem. Chciałby, żeby w Manchesterze powstało "nowe Wembley".

CZYTAJ TAKŻE: Sensacyjne nazwisko na trenera Barcelony. Już nie jest opcją nierealną Używał języka katalońskiego. Został wyrzucony z boiska

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)