Lech gotowy na starcie z beniaminkiem. "Chcemy zagrać tak, jak trenujemy.”

Lech Poznań w sobotnie popołudnie zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Trener Mariusz Rumak doskonale zdaje sobie sprawę z atutów rywali, a do meczu z beniaminkiem podchodzi z chłodną głową.

Jakub Kowalski
Jakub Kowalski
 Artur Sobiech, Bartosz Mrozek, Bartosz Salamon, Filip Marchwiński WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Artur Sobiech, Bartosz Mrozek, Bartosz Salamon, Filip Marchwiński
Przed tygodniem niebiesko-biali na własnym stadionie pokonali Pogoń Szczecin (1:0), co pozwoliło Kolejorzowi umocnić się na podium i zachować realne szanse na dalszą walkę o mistrzostwo Polski. Szkoleniowiec Lecha Poznań na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice nie ukrywał, że komplet punktów w poprzedniej kolejce był dla zespołu ogromną ulgą.

- Mecz z Pogonią był wielkim ciężarem dla drużyny. Głowa w piłce ma duże znaczenie, piłkarze zupełnie inaczej wyglądali przed golem oraz po zdobytej bramce. W ostatnim meczu było duże obciążenie mentalne, nie do końca byliśmy też dobrze ustawieni. W tygodniu nad tym pracowaliśmy - mówił Mariusz Rumak o charakterze swojego zespołu.

Trener poznaniaków wie, że starcie z beniaminkiem nie będzie należało do łatwiejszych. Podopieczni Tomasza Tułacza znajdują się obecnie w strefie spadkowej, ale wciąż pozostają w zaciętej walce o utrzymanie i nie przegrali trzech ostatnich spotkań w lidze.

- Przed spotkaniem z Puszczą jeden z moich ludzi mówił, że jest to mecz-pułapka. Nie możemy wciągnąć się w to, co Puszcza lubi grać. Oni uwielbiają, gdy piłka jest wysoko, mecz jest na styku, są auty czy faule. Rywal gra powtarzalnie, ma mocne stałe fragmenty gry, a szczególnie wyrzuty z auty, po których Puszcza strzeliła już 7 bramek - wymieniał 46-letni szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: Co dalej ze Szczęsnym? "Lewy" szczerze o jego końcu kariery

- Po wyrzutach piłki z autu przez Puszczę często w polu karnym jest wiele chaosu. Nad chaosem trudno jest zapanować, więc jest to silna strona tego zespołu, który przy stałych fragmentach jest nieprzewidywalny. Musimy kreować sobie przestrzenie, by stwarzać sytuacje. W naszej ofensywie muszą zacząć funkcjonować automatyzmy, a z Puszczą chcemy zagrać tak, jak trenujemy - dodał Rumak podczas piątkowej konferencji prasowej.

Do Krakowa drużyna ze stolicy Wielkopolski wybierze się w całkiem silnym składzie. W trakcie zajęć treningowych urazu nie doznał żaden zawodnik, a do kadry Lecha wraca Filip Marchwiński, który w ostatnim czasie zmagał się z infekcją. W klubowym autokarze znalazło się również miejsce dla  Maksymiliana Dziuby. 18-latek w środku tygodnia zagrał 90 minut w starciu rezerw z GKS-em Jastrzębie oraz zaliczył gola i asystę.

Mariusz Rumak nie będzie mógł za to skorzystać z Aliego Gholizadeha. Irańczyk ponownie zmaga się z urazem kolana, a w obliczu jego słabszych występów w barwach Kolejorza, trener zmuszony był zmierzyć się z pytaniem o przydatność 28-latka w drużynie.

- Ciężko powiedzieć, czy Ali Gholizadeh nie sprawdził się w Lechu. Po kilku meczach nie można wystawiać mu ocen. Ali miał jedną kontuzję, teraz drugą i jest to ten sam uraz. Trzeba poprawić tamten zabieg. Mam nadzieję, że będzie gotowy na letni okres przygotowawczy, a być może wróci jeszcze w tym sezonie. Ali Gholizadeh to fantastyczny chłopak w szatni, który dobrze spisywał się na treningach, potrafi wiele z piłką, w przyszłości może dużo zaoferować zespołowi i wiele pokazać kibicom - podsumował szkoleniowiec Lecha.

W tym sezonie na boisku na pewno nie zobaczymy już Filipa Dagerstala. Szwedzki stoper pauzuje od końcówki października i choć obecnie trenuje indywidualnie, to rokowania nie są optymistyczne i sztab pracuje nad powrotem środkowego obrońcy podczas letniego okresu przygotowawczego.

- Filip Dagerstal cały czas pracuje, nie jest jeszcze gotowy do gry. Chcemy, aby Filip był w pełni bezpieczny, gdy wprowadzimy go na wysokie obciążenia. Nie chcę mówić, że ten sezon jest dla niego stracony, ale tak to wygląda i trzeba nazywać sprawy po imieniu. Zanim on dojdzie do formy, to sezon się skończy. Musimy tak przygotować Dagerstala, by mógł bardzo mocno pracować w letnim okresie przygotowawczym - skomentował Rumak.


Przewidywany skład Lecha Poznań na mecz z Puszczą Niepołomice
Bartosz Mrozek - Joel Pereira, Bartosz Salamon, Miha Blazić, Barry Douglas - Jesper Karlstrom, Radosław Murawski - Adriel Ba Loua, Filip Marchwiński, Kristoffer Velde - Mikael Ishak


Relacja na żywo z tego spotkania dostępna TUTAJ. Początek w sobotę 13 kwietnia o godz. 17:30.


Czytaj też:
Pogoń Szczecin rozniosła Ruch! Kompromitacja chorzowian
Strzelał gola za golem. Niebywały wyczyn gwiazdy Pogoni

Czy Lech Poznań pod wodzą Mariusza Rumaka ma szansę zdobyć mistrzostwo Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×