Jednostronny hit na Anfield. Tottenham dojechał zbyt późno

Liverpool pokonał Tottenham Hotspur 4:2 w meczu 36. kolejki Premier League. Miał być hit i wymiana ciosów, a wyszło dość jednostronne widowisko. Goście przebudzili się zbyt późno i stać ich było tylko na dwa gole.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Liverpool wyraźnie pokonał Tottenham PAP/EPA / Adam Vaughan / Na zdjęciu: Liverpool wyraźnie pokonał Tottenham
Nie było czego zbierać. Liverpool miał gigantyczną przewagę i w żadnym momencie nie wyglądało to jak mecz dwóch czołowych drużyn w Premier League. Bardziej jak starcie profesjonalnych piłkarzy z amatorami, którzy pierwszy raz spotkali się na 30 minut przed pierwszym gwizdkiem.

To była miazga. Na boisku przez długi czas oglądaliśmy tylko jeden zespół. Od początku mieliśmy prawdziwy ostrzał bramki Tottenhamu. Goście byli słabsi w każdym elemencie gry. W ofensywie nie istnieli, a w tyłach popełniali juniorskie wręcz błędy, co przy takiej klasie przeciwnika było natychmiast wykorzystywane.

Przełamał się Mohamed Salah, który w poprzednich czterech meczach w Premier League nie strzelił gola. Teraz otworzył wynik w 16. minucie, wykorzystując precyzyjne dośrodkowanie Cody'ego Gakpo. Egipcjanin strzelił głową przy bliższym słupku, czym zaskoczył Gugliermo Vicario. A to był dopiero początek...

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to musiało boleć! Młody kibic zatrzymany przez policję

Londyńczycy parę dni temu przegrali w derbach z Chelsea, prezentując się kiepsko. Teraz też nie mieli nic do powiedzenia na Anfield. A ich sytuacja zrobiła się jeszcze gorsza tuż przed przerwą. Tottenham dał lekcję i pokazał, jak nie należy grać w obronie, a Andrew Robertson zdobył jedną z najłatwiejszych bramek w życiu, dobijając piłkę po strzale Salaha i obronie Vicario.

Po (początkowo) przerwie wcale nie było lepiej z perspektywy przyjezdnych. Błyszczał przede wszystkim Harvey Elliott, który najpierw zanotował świetną asystę przy golu Cody'ego Gakpo, a następnie sam zdobył fantastyczną bramkę zza pola karnego, trafił w samo okienko.

Tyle tylko, że Liverpool przestał wtedy grać. I trudno powiedzieć z jakiego powodu. Tottenham nieoczekiwanie doszedł do głosu, w pięć minut strzelił dwa gole (Heung-min Son i Richarlison) i wydawało się, że będziemy mieć emocje, natomiast okazało się, że na tym koniec. Goście obudzili się za późno i nie byli w stanie powalczyć o nic więcej.

Oczywiście w kontekście gospodarzy ten wynik nie miał większego znaczenia. Liverpool na 99 proc. zakończy sezon 2023/24 na trzecim miejscu w tabeli Premier League. Konsekwencje mogą za to spotkać Tottenham, który ma w tym momencie zaledwie cztery punkty przewagi nad Newcastle United.

Liverpool FC - Tottenham Hotspur 4:2 (2:0)
1:0 Mohamed Salah 16'
2:0 Andrew Robertson 45'
3:0 Cody Gakpo 50'
4:0 Harvey Elliott 59'
4:1 Richarlison 72'
4:2 Heung-min Son 77'

Składy:

Liverpool: Alisson - Trent Alexander-Arnold, Jarell Quansah, Virgil van Dijk, Andrew Robertson (64' Joe Gomez) - Harvey Elliott (83' Dominik Szoboszlai), Wataru Endo (64' Stefan Bajcetić), Alexis Mac Allister (74' Ryan Gravenberch) - Mohamed Salah, Cody Gakpo, Luis Diaz (75' Darwin Nunez).

Tottenham: Gugliermo Vicario - Pedro Porro, Cristian Romero, Micky van de Ven, Emerson Royal (61' Oliver Skipp) - Yves Bissouma, Pape Sarr (75' Giovani Lo Celso), Rodrigo Bentancur (61' James Maddison) - Dejan Kulusevski (61' Richarlison), Heung-min Son, Brennan Johnson.

Żółte kartki: Alexander-Arnold (Liverpool) oraz Sarr, van de Ven, Emerson Royal, Bissouma (Tottenham).

Sędzia: Paul Tierney.

Premier League

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Manchester City 37 27 7 3 93:33 88
2 Arsenal FC 37 27 5 5 89:28 86
3 Liverpool FC 37 23 10 4 84:41 79
4 Aston Villa 37 20 8 9 76:56 68
5 Tottenham Hotspur 37 19 6 12 71:61 63
6 Chelsea FC 37 17 9 11 75:62 60
7 Newcastle United 37 18 5 14 82:60 59
8 Manchester United 37 17 6 14 55:58 57
9 West Ham United 37 14 10 13 59:71 52
10 Crystal Palace 37 13 9 15 52:57 48
11 AFC Bournemouth 37 13 9 15 53:65 48
12 Brighton and Hove Albion 37 12 11 14 55:61 47
13 Wolverhampton Wanderers 37 13 7 17 50:63 46
14 Fulham FC 37 12 8 17 51:59 44
15 Everton 37 13 9 15 39:49 42
16 Brentford FC 37 10 9 18 54:61 39
17 Nottingham Forest 37 8 9 20 47:66 33
18 Luton Town 37 6 7 24 49:81 25
19 Burnley FC 37 5 9 23 40:76 24
20 Sheffield United 37 3 7 27 35:101 16



Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×