Czarny czwartek Białej Gwiazdy - relacja z meczu Wisła Kraków - Karabach Agdam

Czarny czwartek Białej Gwiazdy - tak można skomentować żenujący występ krakowskiej Wisły w pierwszym spotkaniu 3. rundy eliminacji Ligi Europejskiej z Karabachem Agdam. Wicemistrzowie Polski nawet z rzutu karnego nie potrafili strzelić bramki 3. drużynie ligi azerskiej.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Henryk Kasperczak w wyjściowym składzie zdecydował się na wystawienie dwóch debiutantów - Gordana Bunozy, który zastąpił kontuzjowanego Clebera i Dragana Paljicia. Ten pierwszy tworzył parę środkowych obrońców z równie niedoświadczonym Mateuszem Kowalskim i brak pewności w ich grze był widoczny przed przerwą. Z kolei Paljić wyglądał na bardzo zdeterminowanego, ale był kompletnie bezproduktywny. Poza jednym strzałem z linii "16" w ogóle nie zagroził bramce Farhada Walijewa.

W pierwszym kwadransie gry Azerowie chcieli potwierdzić - o czym mówił przed meczem asystent Kasperczaka, Andrzej Bahr - że są zespołem, który lubi i potrafi atakować. Wiślacy przetrzymali początkowy szturm gości i sami ruszyli do ofensywy. W 9. minucie po rzucie rożnym i zamieszaniu pod bramką Karabachu Mateusz Kowalski trafił w słupek, a dwie minuty później Walijew musiał mocno się sprężyć przy uderzeniu Tomasa Jirsaka z dystansu. Wydawało się, że wicemistrzowie Polski złapali odpowiedni rytm, ale z każdą minutą goście z Agdamu coraz śmielej zdobywali sobie teren. Nie minęło pół godziny gry na Suchych Stawach, a dwukrotnie dał znać o sobie najlepszy strzelec Karabachu, Afran Ismailow. Najpierw podaniem w pole karne uruchomił Georgiego Adamię, którego uderzenie w ostatniej chwili zastopował Kowalski, a chwile później po zagraniu z drugiej linii uciekł Bunozie i Piotrowi Brożkowi, minął Jovanicia, ale z ostrego kąta nie trafił do opuszczonej bramki.

Używając języka trenera Kasperczaka, krakowianie do przerwy nie potrafili pozytywnie zareagować. Kompletnie nieużyteczny był Rafał Boguski, który na prawym skrzydle zajął miejsce Wojciecha Łobodzińskiego. Na drugą połowę opiekun Białej Gwiazdy wprowadził w jego miejsce Patryka Małeckiego. To właśnie "Mały" przeprowadził akcję, która powinna rozruszać jego partnerów. W 64. minucie minął trzech rywali i wyłożył piłkę Radosławowi Sobolewskiemu, którego strzał był minimalnie niecelny.

Tymczasem to zmiana dokonana przez Gurbana Gurbanowa przyniosła gościom upragnione prowadzenie. W 69. minucie za Rauta Alijewa na boisku zameldował się Vugar Nadirow i właśnie ten 23-letni napastnik już przy pierwszym kontakcie z piłką pokonał Milana Jovanicia. Wychowanek Karabachu otrzymał prostopadłe podanie między Kowalskiego i Bunozę, uciekł im i z zimną krwią nie dał szans bramkarzowi Wisły na skuteczną interwencję.

Jaka była odpowiedź Białej Gwiazdy? Kolejne 10 minut bez strzału na bramkę Walijewa. Do podwyższenia prowadzenia dążyli natomiast goście z Agdam. W 78. minucie znów Nadirow urwał się Kowalskiemu, ale tym razem jego uderzenie zatrzymał bramkarz Wisły.

Wydawało się, że koszmar wicemistrzów Polski dopełnił się w 82 minucie, kiedy za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał debiutujący w krakowskiej drużynie Gordan Bunoza. Tymczasem kielich goryczy przepełnił się w 89. minucie, kiedy Patryk Małecki wywalczył rzut karny. "11" nie potrafił jednak wykorzystać sam Maciej Żurawski. Jego strzał w sam środek bramki nogami odbił Farhad Walijew. Czarny czwartek Białej Gwiazdy trwał w najlepsze... Puentą spotkania może być przyśpiewką, która w końcowych minutach skandowali kibice Wisły: "Jesteście gwiazdorami, przegrywacie z frajerami".

Rewanżowy mecz odbędzie się w przyszły czwartek, 5 sierpnia na stadionie w Baku o godzinie 20:00 polskiego czasu.

***

Wisła Kraków - Karabach Agdam 0:1 (0:0)
0:1 - Nadirow 69'

Składy:

Wisła Kraków: Jovanić - Czikosz, Bunoza, Kowalski, Piotr Brożek - Boguski (46' Małecki), Sobolewski, Jirsak, Paljić (67' Kirm) - Paweł Brożek (75' Łobodziński), Żurawski.

Karabach Agdam: Walijew - Miedwiediew, R.F. Sadygow, Teli, Agolli - Ismailow, R.A. Sadygow, Abasow, Rubins (40' Imamaliew), Adamia (90'+3 Kerimow) - Alijew (68' Nadirow).

Żółta kartka: Bunoza (Wisła Kraków).

Czerwona kartka Bunoza /82' za dwie żółte/ (Wisła Kraków).

Sędzia: Tom Harald Hagen (Norwegia).

Widzów: 5500.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×