Tomasz Mikołajczak: Trener lubi rotować składem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W niedzielnym spotkaniu z Widzewem nie zagrali m. in. Semir Stilić, Vojo Ubiparip i Bartosz Ślusarski. Swoją szansę otrzymał natomiast Tomasz Mikołajczak. Były napastnik Nielby Wągrowiec gola nie zdobył, jednak po ostatnim gwizdku sędziego miał powody do radości, bo jego zespół zainkasował trzy punkty.

- Nie wynik był najważniejszy, a po prostu odniesienie zwycięstwa. Mamy powody do zadowolenia, tym bardziej, że boisko było naprawdę ciężkie. Dlatego trudno było o porywający styl - przyznał 24-letni piłkarz.

Tej wiosny poznaniacy rozegrali już cztery oficjalne spotkania. Forma fizyczna jak na razie ich nie opuszcza. - Pod tym względem wszystko jest w porządku. Trener sporo rotuje składem, co było widać choćby w potyczce z Widzewem. Niektórzy zawodnicy w niedzielę nie zagrali. Z kolei inni nie wystąpili w czwartek, a pojawili się na boisku w starciu z ekipą z Łodzi - dodał Tomasz Mikołajczak.

Jak zapewnił młody zawodnik, z roszad dokonywanych przez Jose Marię Bakero nie należy wyciągać daleko idących wniosków. - Szkoleniowiec tłumaczył nam, żebyśmy nie przejmowali się jeśli w którymś ze spotkań zabraknie dla kogoś miejsca w składzie. Rotacja jest po to, by każdy był gotowy do gry, gdy pojawi się taka potrzeba.

W środku tygodnia poznaniacy udadzą się do Warszawy, gdzie czeka ich rewanżowy pojedynek 1/4 finału Pucharu Polski z Polonią. Wynik pierwszego starcia stawia Kolejorza w dość trudnej sytuacji. - Ale jestem pełen nadziei, że wygramy. Każde zwycięstwo poza rezultatem 1:0 daje nam awans do dalszej fazy. Myślę, że na stadionie przy ul. Konwiktorskiej murawa będzie lepsza niż u nas, a to powinno wpłynąć pozytywnie na naszą postawę. Zresztą uważam, że pierwszy pojedynek przegraliśmy niezasłużenie. To był typowy mecz na 0:0. Czarne Koszule nie oddały ani jednego celnego strzału, a udało im się zwyciężyć - stwierdził Mikołajczak.

Czy w środę były napastnik Nielby Wągrowiec ponownie pojawi się na boisku? - Liczę na to, podobnie jak wszyscy koledzy z drużyny. Zobaczymy jednak jakie będą decyzje trenera, gdyż tak jak wspominałem wcześniej, lubi on rotować składem - zakończył.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)