Piotr Reiss: Otrzymałem tylko telefon z Radzionkowa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mimo 40 lat Piotr Reiss cały czas jest wyróżniającą się postacią w Warcie Poznań. W poprzednim meczu nie tylko rozwiązał swoim trafieniem worem z bramkami, ale również kilka razy popisał się sprintami. Jaka przyszłość czeka byłego kapitana Lecha?

W tym artykule dowiesz się o:

Zimą Piotr Reiss przyznał, że najprawdopodobniej latem zakończy karierę. Tymczasem jest on jednym z wyróżniających się piłkarzy Warty. Nie gra co prawda w każdym meczu, ale cały czas daje dużo dobrego drużynie. W poprzednim spotkaniu z Dolcanem Ząbki nie tylko zdobył bramkę, ale również pokazał, że fizycznie prezentuje się całkiem dobrze. - Cieszę się, że mimo upływających wiosen nie odstaję od zespołu. Czasami nawet udaje mi się rozstrzygnąć losy meczu - mówi "Rejsik".

Czy w związku z dobrą dyspozycją cały czas zamierza kończyć karierę? - Trudno mi powiedzieć, bo na razie nie mam żadnych propozycji. Otrzymałem jeden telefon z Radzionkowa, ale do Ruchu się nie wybieram. Być może mecz z Dolcanem był moim ostatnim oficjalnym występem na stadionie przy ul. Bułgarskiej - dodaje Reiss, który na tym stadionie spędził większość swojej kariery.

Warta w ostatnich meczach zaczęła grać lepiej, co przełożyło się na zdobycze punktowe. 40-letni zawodnik nadal uważa, że trzeba wyeliminować pewne mankamenty. - Musimy poprawić naszą grę, bo w dalszym ciągu jest w niej zbyt dużo niedokładności i prostych strat piłki - kontynuuje Reiss.

Od dwóch ostatnich spotkaniach drużynę prowadzi Czesław Owczarek. To już czwarty trener w tym sezonie, który ma odmienić losy gry Warty. Jak na razie wywiązuje się z tego zadania dobrze. - Cały czas powtarzałem, że mamy na tyle dobry zespół, aby grać o zupełnie inne cele niż obecnie. Kwestią czasu było kiedy zaczniemy grać lepiej. Było dużo zmian na tym stanowisku i kolejni szkoleniowcy tego nie doczekiwali. Często były przez to zmiany systemu gry, ale teraz pod wodzą Czesława Owczarka kontynuujemy to, co wprowadzał Jarosław Araszkiewicz i nasza gra staje się coraz bardziej stabilna - zakończył Reiss.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Bartomeul
9.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to fakt, że Reiss jak na swój wiek to prezentuje się przynajmniej przyzwoicie  
avatar
CsabaHell
9.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla mnie będzie to dziwne jeśli Warta nie zostawi Reissa. 4 dychy na karku, ale jednak swoje robi w odróżnieniu od reszty gwiazd. Swoją drogą to że tacy goście jak Reiss czy Frankowski ciągle ł Czytaj całość