Ntibazonkiza jednak nie dla Lecha?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Maleją szanse Lecha Poznań na pozyskanie Saidiego Ntibazonkizy. Piłkarz pierwszoligowej Cracovii ma lepszą ofertę od jednego z ukraińskich klubów.

Saidi Ntibazonkiza miał być następcą Siergieja Kriwca, którego Lech Poznań sprzedał do ligi chińskiej za 500 tysięcy euro. Cracovia i Kolejorz doszły nawet do porozumienia w kwestii transferu. Ntibazonkiza miał zostać wypożyczony na jeden sezon z opcją pierwokupu. Problem polega na tym, że na Bułgarską nie śpieszy się samemu zawodnikowi, którym interesują się ukraińskie kluby. Burundyjczyk ma nawet konkretną ofertę z Dnipro Dniepropietrowsk, które bez problemu jest w stanie wyłożyć 400 tysięcy euro rocznie.

Lech po odejściu kilku piłkarzy jest bliski pozyskania ich zmienników. Najbliżej porozumienia jest Kebba Ceesay, prawy obrońca Djurgarden. W perspektywie jest również pozyskanie innych graczy ofensywnych. Do finalizacji rozmów potrzeba jednak jeszcze 2-3 tygodni.

Źródło: Przegląd Sportowy

Źródło artykułu:
Komentarze (7)
avatar
Palaibsi
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Za 2-3 tygodnie to odpadną z Lenkoranem to dopiero się obudzą  
avatar
Lipowy Batonik
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bawi a zarazem smuci.Polskie kluby sprzedają za niezłe pieniądze jak na nasze warunki grajków , którzy czymś się wyróżniają ale w zamian ? Szukają odpadów z lig bałkańskich albo jakiegoś przech Czytaj całość
avatar
X-Rat
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Siadi , śmiech na sali może jest szybki itp. ale samolub zero gry zespołowej , to już lepiej wziąć jakiegoś gracza z niższej ligi lub ze Skandynawii lub Węgier i na pewno nie będzie trzeba płac Czytaj całość
avatar
kokojamboo
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
W polsce nie ma czołowych klubów wszystko jedna ta sama padaka.  
avatar
MITCH
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Żal - że w naszej lidze, czołowe kluby nie mają warunków do pozyskania zawodnika ze spadkowicza;/