Andrij Szewczenko - ukraiński fenomen cz. V - ost.
Ziemowit Ochapski
Dorobek Andrija Szewczenki w The Blues to Puchar Anglii, Puchar Ligi Angielskiej oraz Tarcza Wspólnoty. Niewiele nawet jak na tak krótki pobyt, bowiem ambicje Chelsea wykraczały znacznie poza te trofea. Przed przejściem na sportową emeryturę "Szewa" zdołał rozegrać jeszcze trzy sezony w rodzimym Dynamie i wywalczyć z teamem z Kijowa Superpuchar Ukrainy 2011. Pomimo grubo ponad trzydziestki na karku wciąż był zawodnikiem, którego należało się obawiać. Nigdy nie osiągnął jednak formy sprzed występów w barwach The Blues. - Opuściłem Milan, gdy byłem już w okolicach trzydziestki - tłumaczy Ukrainiec. - W Mediolanie wygrałem wszystko. W Chelsea wszyscy oczekiwali ode mnie, że nadal będę w najwyższej formie i zdołam powtórzyć tamte osiągnięcia. Tymczasem to było niemożliwe ze względu na kontuzje oraz inne okoliczności.
Urodzony w Dwirkiwszczynie Andrij Szewczenko to drugi najlepszy strzelec w historii słynnego AC Milanu. "Szewa" ustrzelił dla Rossonerich 175 goli i ustępuje pod tym względem tylko legendarnemu Gunnarowi Nordhalowi, który w koszulce teamu ze stolicy mody trafiał do siatki rywali aż 210 razy. Za Ukraińcem znajdują się między innymi Gianni Rivera, Marco van Basten oraz Jose Altafini.Po wyjeździe z Ukrainy Andrij w klubowej piłce zdobył wszystko co mógł, choć liczba trofeów na jego koncie nie jest powalająca. Puchar Mistrzów oraz Złota Piłka France Football są jednak tym, za co niejeden piłkarz oddałby wszystkie swoje tytuły i wyróżnienia, dlatego w chwili obecnej niemal nikt nie ma wątpliwości, że to właśnie "Szewa" jest najlepszym piłkarzem ukraińskim od czasów Ołeha Błochina.
Z drużyną narodową "Szewa" nigdy nawet nie zbliżył się do poziomu, który reprezentowały kluby, których koszulki przywdziewał. - Zawsze marzyłem o występie na mistrzostwach świata - mówił. - Ze swoimi drużynami klubowymi wygrywałem rozgrywki ligowe czy Champions League, przez co osiągnąłem na tej płaszczyźnie wszystko co się da. Fantastycznie byłoby więc móc reprezentować Ukrainę na mundialu. Marzenie Andrija spełniło się dopiero w 2006 roku, kiedy to "Sbirna" wzięła udział w światowym czempionacie w Niemczech. Szewczenko podczas turnieju strzelił dwa gole, a jego zespół zaprezentował się nadspodziewanie dobrze, docierając do ćwierćfinału, gdzie uległ 0:3 Włochom. To była pierwsza i jedyna okazja Andrija Szewczenki na podbicie piłkarskiego świata.Koniec.
Bibliografia: Deń, The Guardian, Mirror, acmilan.com
Andrij Szewczenko - ukraiński fenomen cz. I
Andrij Szewczenko - ukraiński fenomen cz. II
Andrij Szewczenko - ukraiński fenomen cz. III
Andrij Szewczenko - ukraiński fenomen cz. IV
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.