Piotr Tomasik: Żeby ten wynik nie okazał się złudny
- Najważniejsze, że małymi kroczkami zbliżamy się do czołówki - mówi po zwycięstwie 5:2 z Puszczą Niepołomice obrońca Arki Gdynia, Piotr Tomasik.
- Takie zwycięstwo to podbudowana pod kolejnym meczem z Chojniczanką, bo wiadomo, ile to spotkanie będzie znaczyło dla naszych kibiców - fani Chojniczanki trzymają się z kibicami Lechii. Poza tym Chojniczanka jest tuż za nami w tabeli, więc stawka będzie podwójna - mówi Tomasik.
Arce potrzebne było tak okazałe zwycięstwo pod względem mentalnym. - Każde zwycięstwo buduje, ale żeby ten wynik nie okazał się złudny, bo ta wygrana rodziła się w bólach. Najważniejsze, że małymi kroczkami zbliżamy się do czołówki - podkreśla "Tomas".
Tomasik to rodowity krakowian, wychowanek Hutnika. Powrót w rodzinne strony uczcił zdobyciem dwóch bramek. - Fajnie było wrócić w rodzinne strony i spotkać się z kilkoma znajomymi. Z dwóch bramek się cieszę, ale z gry mniej - mówi.