Wojciech Szczęsny: Nikt nie jedzie na Old Trafford jako faworyt (wideo)

Absolutnym hitem piłkarskiej niedzieli będzie starcie w ramach 11. kolejki angielskiej Premier League, w którym Manchester United podejmie Arsenal Londyn z Wojciechem Szczęsnym między słupkami.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
- Wiemy, że będzie bardzo ciężko. Nikt nie jedzie na Old Trafford jako faworyt, ale będziemy pewni siebie - mówi Wojciech Szczęsny, którego Kanonierzy po 10 rozegranych meczach mają na koncie 25 punktów i są liderem Premier League.

Czerwone Diabły na razie rozczarowują i do Arsenalu tracą już 8 "oczek". - Manchester United zawsze zasługuje na respekt. To silna drużyna, tym bardziej na swoim terenie. Zawsze nie możesz się doczekać gry na Old Trafford, ale wiesz, że nie będzie łatwo. Nie mamy tam dobrej statystyki - przypomina Szczęsny.

Dla 23-latka z Warszawy Teatr Marzeń to obiekt szczególny: - Pamiętam swój debiut w Premier League na tym stadionie. Łukasz Fabiański doznał urazu na dzień albo dwa przed meczem, a ja o tym nic nie wiedziałem, więc nie spodziewałem się, że zagram. Pamiętam też, że rok później puściłem tam osiem bramek, więc to dla mnie szczególne miejsce. Jeszcze nie osiągnąłem tam dobrego wyniku.

Manchester United - Arsenal Londyn 8:2, 28.08.2011:

- Zwycięstwem wyślemy wiadomość, którą wysyłamy już od dłuższego czasu - że chcemy walczyć o trofeum, że jesteśmy na to gotowi. Ale o tym porozmawiamy po meczu. Na razie chcemy się skupić tylko na występie - mówi bramkarz reprezentacji Polski.

Największe kiksy polskich bramkarzy: Jojko, Boruc, Dudek, Kuszczak, Cabaj, Cierzniak...

Jakim wynikiem zakończy się mecz Manchester United - Arsenal Londyn

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×