Mauricio Pochettino: Artur nie musi przepraszać
Menedżer Southampton Mauricio Pochettino stanął w obronie Artura Boruca, który w sobotnim meczu z Arsenalem Londyn (0:2) popełnił fatalny błąd, prezentując Kanonierom gola na 1:0.
Menedżer Świętych nie traci jednak cierpliwości do Boruca. Zapytany o to, czy reprezentant Polski przeprosił kolegów w szatni, argentyński szkoleniowiec odparł: - Piłkarze nie muszą przepraszać kolegów z drużyny. Takie rzeczy się zdarzają. Piłkarze albo mają świetne występy, albo mają złe dni, jak przydarzyło się teraz Arturowi. Najważniejsze, że jeden wspiera drugiego.
Dlaczego Boruc nie wybił wycofanej do niego piłki, tylko za wszelką cenę chciał się przy niej utrzymać? - Tak gramy. Wymagam od niego tego samego, co od innych piłkarzy. Taki mamy styl gry. Nic więcej nie mogę powiedzieć. To po prostu zły dzień - mówił Pochettino.
- W pełni wspieram wszystkich swoich piłkarzy - dodał menedżer Southampton.
Zobacz fatalny błąd Artura Boruca z Arsenalem Londyn: