David Moyes: Nie ma powodów do paniki

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Sytuacja Manchesteru United robi się katastrofalna. Do pierwszej czwórki mistrz Anglii traci już sześć oczek, mimo to David Moyes podkreśla, że powodów do paniki nie ma.

- Na pewno nie jest tak, że porażka w Londynie wpłynie na nasze ruchy transferowe. Dokładnie wiemy kogo nam potrzeba i w jakim kierunku należy iść. Wszyscy w klubie podkreślają, że nasze cele są długoterminowe, a dużej części piłkarzy, którymi się interesujemy, nie da się raczej sprowadzić już zimą - powiedział na łamach skysports.com David Moyes.

Jak szkocki menedżer ocenił niedzielny występ Czerwonych Diabłów? - Przy pierwszej bramce dla Chelsea mieliśmy pecha, lecz utrata dwóch kolejnych to już wyłącznie nasza wina. Dobrze zaczęliśmy ten mecz, jednak czegoś nam zabrakło i nie zdołaliśmy udokumentować przewagi. Ogólnie mieliśmy nie mniej szans niż gospodarze, ale liczą się gole.

Do liderującego Arsenalu ekipa z Old Trafford traci już czternaście oczek. Czy to definitywny koniec marzeń o obronie tytułu? - Nigdy tak nie powiem, mimo że straty są duże. Zrobimy po prostu wszystko, by wygrywać następne spotkania - oznajmił Moyes.

Źródło artykułu: