Jose Mourinho: Sędziowie robią to co robią, a potem nawet nie chcą tego uzasadnić
Chelsea przegrała z Aston Villą, a jakby tego było mało, kończyła mecz w dziewiątkę, zaś Jose Mourinho odesłano na trybuny. "The Special One" unikał mocnych słów, ale miał zastrzeżenia do sędziego.
- Wolę pewnych spraw nie komentować, bo groziłyby mi kłopoty, których chcę uniknąć. Gdybym zaczął mówić, to musiałbym poruszyć nie tylko kwestię czerwonych kartek - oznajmił Jose Mourinho na łamach skysports.com.
W doliczonym czasie Portugalczyk został przez Chrisa Foya odesłany na trybuny. - Sędziowie robią to co robią, a potem idą do domu i nie chcą nawet krótko uzasadnić swoich decyzji. Prosiłem Chrisa Foya o rozmowę, ale mi odmówił. Niestety w porównaniu do arbitra mi nie wolno nic i muszę jeszcze zamykać usta. Gabriel Agbonlahor opuścił ławkę, złapał mnie od tyłu za szyję i nie dostał kartki, a ja nie miałem nawet możliwości porozmawiania o tym z sędzią - stwierdził.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
Yaya Toure zarzucił Jose Mourinho brak szacunku. Co na to Portugalczyk?