Śląsk Wrocław nie boi się braci Maków: "Na wszystkich jest sposób"
W sobotę piłkarze GKS-u Bełchatów podejmować będą Śląsk Wrocław. Zawodnicy beniaminka T-Mobile Ekstraklasy są na razie rewelacją rozgrywek. - Jedziemy tam z myślą o zwycięstwie - mówią wrocławianie.
Artur Długosz
Piłkarze PGE GKS-u Bełchatów w tym sezonie jeszcze nie przegrali. Teraz podopieczni Kamila Kieresia na własnym boisku zmierzą się ze Śląskiem Wrocław. - Bełchatowianie bardzo dobrze rozpoczęli sezon, ale my również jesteśmy w dobrej formie. Pokazaliśmy to ostatnio na boisku. Z Borussią, z takim przeciwnikiem, też zagraliśmy dobre spotkanie. Na treningach też dobrze wyglądamy, także jedziemy tam z myślą o zwycięstwie - mówił Krzysztof Ostrowski.
Śląsk z wicemistrzem Niemiec przegrał 0:3. - Zawsze można coś więcej wycisnąć. Na pewno gdybyśmy grali kolejny mecz z Borussią, lepiej by to wyglądało. Nie mówię, że jakieś obciążenie psychiczne było, ale też nie wiedzieliśmy czego do końca można się spodziewać. Mogliśmy na pewno lepiej zagrać. Sądzę, że mogliśmy się pokusić o strzelenie chociaż jednego gola - podsumował Ostrowski.