Legia Warszawa wciąż walczy o Ligę Mistrzów. "Będziemy się odwoływać"
Legia Warszawa będzie walczyć o prawo udziału w eliminacjach Ligi Mistrzów. - Jakie mamy szanse? Od pięciu do siedemdziesięciu pięciu procent - mówi prezes, Bogusław Leśnodorski.
- Komisja w obu instancjach podchodzi bardzo restrykcyjnie do zapisów regulaminów. Przepisy przewidują jednak kilka sytuacji, które nie miały miejsca. Uniemożliwiono nam zajęcie stanowiska, choć polecieliśmy do Nyonu i chcieliśmy udzielić wyjaśnień. Komisja powinna ponadto obradować w zespole trzyosobowym, a tymczasem decyzję w naszej sprawie podjęła jeden z jej członków. Będziemy na te kwestie formalne zwracać uwagę - dodaje prezes Legii.
- Ten przypadek pokazuje, że ponosimy konsekwencje działań z przeszłości - mówi z kolei Mioduski. - Nasza marka na poziomie UEFA nie jest najlepsza. Podobnie, jak ucznia w szkole, który zawsze dostaje pały, a jak wreszcie napisze coś dobrze, to i tak zostanie oceniony nisko. Nie mamy w federacji tysięcy przyjaciół, którzy chcieliby nam pomóc - przyznaje.
- Jesteśmy dumni z naszej drużyny, bo zwyciężyliśmy na boisku. Determinacji nam nie brakuje. Łatwo oczywiście nie będzie, szanse są małe. Jest to jednak ważne nie tylko z punktu widzenia naszego interesu, ale też interesu całego polskiego sportu. Mówimy o wartościach - dodaje Mioduski. - Będziemy walczyć o swoje i o Legię.