We Wrocławiu znów marzą o pucharach

Śląsk Wrocław awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski. W lidze Śląsk plasuje się na trzeciej pozycji, ale ma tyle samo punktów co lider. We Wrocławiu liczą w tym sezonie na europejskie puchary.

Kamil Górniak
Kamil Górniak

We wtorek wrocławianie pokonali po trudnym boju w Pucharze Polski Stal ze Stalowej Woli. Obie ekipy mierzyły się ze sobą w poprzedniej edycji. Tam również Śląsk musiał się sporo namęczyć, aby awansować do kolejnej rundy. - Zdecydowanie graliśmy lepiej niż przed rokiem. Stalówka nie miała zbyt wielu sytuacji. Mieli chyba jeden strzał w drugiej połowie. W poprzedniej edycji wygraliśmy dopiero po dogrywce. Wtedy Stal strzeliła nam gola, teraz im się ta sztuka nie udała. Liczy się, że awansowaliśmy. Jak zobaczyliśmy z kim zagramy to się śmialiśmy. Wiedzieliśmy jednak, że czeka nas trudne zadanie i na takie się nastawialiśmy. Łatwo nie było - powiedział obrońca Śląska Krzysztof Ostrowski.

Rok temu zawodnicy z Dolnego Śląska zagrali w nieco rezerwowym składzie, gdyż oszczędzali siły przed bojami w Lidze Europy. Tym razem wyszli na boisko w najmocniejszym zestawieniu. - Wtedy trochę oszczędzaliśmy siły, graliśmy spotkania w europejskich pucharach. Teraz były lepsze warunki do gry. Murawa rok temu była bardzo twarda, teraz co prawda boisko było grząskie, ale piłka lepiej chodziła - dodał.
W miniony weekend podopieczni Tadeusza Pawłowskiego wygrali w Gdańsku z Lechią. W niedzielę czeka ich jeszcze cięższy bój, bowiem do Wrocławia przyjeżdża Lech Poznań. - Gramy u siebie. Czeka nas fajny mecz. Lech gra dobrze w piłkę i z takimi ekipami gra się przyjemniej. Trzeba utrzymać tą twierdzę. Musimy dać z siebie wszystko. Nastawiamy się na walkę i zobaczymy co przyniesie mecz - kontynuuje.

W tym sezonie liga jest dość wyrównana. Wrocławianie plasują się na trzeciej pozycji, ale mają tyle samo oczek co prowadząca Legia Warszawa. Śląsk chce ponownie zakwalifikować się do europejskich pucharów. - Na pewno chcemy grać w pucharach. Koncentrujemy się jednak na poszczególnych spotkaniach a to zbuduje nam sukces - zakończył Krzysztof Ostrowski.
Trener Nawałka ma zawsze plan na kolejnego przeciwnika - rozmowa z Sebastianem Milą, pomocnikiem Śląska Wrocław

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×