Dobre widowisko - zwycięstwo było blisko - relacja z meczu Polska - Szwajcaria
Reprezentacja Polski w swoim ostatnim w 2014 roku meczu zremisowała 2:2 ze Szwajcarią. Mało zabrakło, a ten mecz zakończyłby się naszym zwycięstwem. Ozdobą spotkania była bramka Arkadiusza Milika.
W kolejnych minutach biało-czerwoni mieli swoje szanse, lecz brakowało im precyzji pod bramką przeciwnika. W 13. minucie Szwajcarzy mogli, a wręcz powinni podwyższyć prowadzenie. Shaqiri wyszedł sam na sam z Borucem, minął go, ale nasz golkiper zdążył się jeszcze wrócić i obronić strzał z narożnika boiska. Zmarnowana okazja mogła się zemścić na zespole gości, gdy po kilku szybkich podaniach mocno w kierunku dalszego słupka uderzył Robert Lewandowski. Roman Burki obronił z najwyższym trudem!
O ile do ofensywnej gry kadrowiczów Adama Nawałki nie można było mieć większych zastrzeżeń, to w defensywie było już gorzej. Szwajcarzy łatwo przedostawali się lewą stroną boiska, grając na Olkowskiego czy Cionka. Błędy kolegów musiał naprawiać Kamil Glik. Odnotować trzeba jeszcze sytuację z 41. minuty. Wówczas nasi rywale oddali aż cztery strzały, pierwszy i ostatni obronił Artur Boruc, a w międzyczasie wyręczali go jeszcze obrońcy. To była niebywała kanonada po której nasz bramkarz otrzymał od publiczności owację na stojąco. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się skromnym prowadzeniem Helwetów, to po krótkim rozegraniu rzutu rożnego i dośrodkowaniu Macieja Rybusa z lewego skrzydła Artur Jędrzejczyk ładnie przymierzył uderzeniem głową i Roman Burki skapitulował! Po tym trafieniu "Jędza" popisał się niebywałą "cieszynką", o której głośno zapewne będzie na całym świecie. Po zmianie stron biało-czerwoni ruszyli do ataku i szybko mogli wyjść na prowadzenie. Doskonałej sytuacji nie wykorzystał Lewandowski, którego płaskie uderzenie obronił Burki. W 61. minucie kibice zgromadzeni na stadionie wpadli w euforię! Wówczas kapitalny strzał z rzutu wolnego oddał Arkadiusz Milik. Bramkarz Szwajcarii nie miał najmniejszych szans na obronę tego uderzenia!W dalszej fazie spotkania biało-czerwoni nieco cofnęli się do defensywy, ale nie przeszkadzało im to stwarzać sobie dobrych okazji na podwyższenie prowadzenia. Jedną z takich szans zmarnował w 77. minucie Rybus, który wbiegł w pole karne, szukał strzałem dalszego rogu i trafił w słupek.
Wydawało się, że Polacy dowiozą zwycięstwo do końcowego gwizdka, ale w 82. minucie z boiska po drugiej żółtej kartce wyleciał Michał Żyro. Chwilę później straciliśmy gola... W 87. minucie Haris Seferović wyłożył futbolówkę na 20. metr do Freia, a ten oddał bardzo precyzyjny płaski strzał. Łukasz Fabiański był bez szans. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Polska - Szwajcaria 2:2 (1:1)
0:1 - Josip Drmić 4
1:1 - Artur Jędrzejczyk 45+1'
2:1 - Arkadiusz Milik 61'
2:2 - Fabian Frei 87'
Składy:
Polska: Artur Boruc (46' Łukasz Fabiański) - Paweł Olkowski, Kamil Glik, Thiago Rangel Cionek, Artur Jędrzejczyk (52' Łukasz Broź), Tomasz Jodłowiec, Grzegorz Krychowiak (68' Łukasz Teodorczyk), Maciej Rybus, Piotr Zieliński (46' Arkadiusz Milik), Michał Kucharczyk (52' Michał Żyro), Robert Lewandowski (63' Sebastian Mila).
Szwajcaria: Roman Burki - Michael Lang, Fabian Schaer, Steve von Bergen, Francois Moubandje, Gelson Fernandes (62' Fabian Frei), Gokhan Inler (46' Valon Behrami), Pajtim Kasami (68' Haris Seferović), Xherdan Shaqiri, Valentin Stocker (62' Admir Mehmedi), Josip Drmić (77' Marco Schoenbaecher).
Żółte kartki: Tomasz Jodłowiec, Michał Żyro, Sebastian Mila, Łukasz Broź (Polska) oraz Roman Burki, Marco Schoenbaecher (Szwajcaria).
Czerwona kartka: Michał Żyro /82' - za drugą żółtą/ (Polska).
Sędzia: Kristinn Jakobsson (Islandia).
Widzów: 40 133.
Polska - Szwajcaria: Oceny SportoweFakty.pl