PP: Szybko, łatwo i przyjemnie - relacja z meczu Siarka Tarnobrzeg - Chojniczanka Chojnice

Na I rundzie przygodę z Pucharem Polskim zakończyła Siarka Tarnobrzeg. Drugoligowiec okazał się zdecydowanie gorszy od Chojniczanki Chojnice.

Kamil Górniak
Kamil Górniak
Pierwszą akcję w meczu przeprowadzili goście, ale to jednak początkowe minuty należały do Siarki. Aktywny był Maciej Domański, który jednak kilkukrotnie nie mógł skutecznie uderzyć do bramki Chojniczanka. Przeszkadzał mu w tym albo brak precyzji, albo golkiper ekipy z Chojnic. W 16. minucie gospodarze wyprowadzili kontrę 4 na 3, ale ostatecznie jej nie wykorzystali, bo uderzenie Domańskiego złapał Dominik Hładun. Szybko akcję wyprowadzili gracze Chojniczanki i po błędzie w komunikacji między obrońcą i bramkarzem piłkę do pustej bramki strzałem głową z najbliższej odległości skierował Łukasz Kosakiewicz.
Siarka szybko chciała odpowiedzieć, ale po główce Konrada Stępnia świetnie interweniował znów bramkarz gości. Po chwili Chojniczanka znów pokarała ekipę z Podkarpacia. Kolejny błąd obrony i golkipera Siarki tym razem wykorzystał Paweł Zawistowski trafiając do pustej bramki z 10. metrów. Kolejne minuty były dość spokojne. W 37. minucie kolejny błąd obrony gospodarzy i Łukasz Kosakiewicz znów pakuje piłkę z bliskiej odległości do bramki ekipy z Tarnobrzega.

W końcówce Siarka powinna strzelił przynajmniej jedną bramkę, ale brakowało przede wszystkim szczęścia. W 42. minucie Domański nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, po chwili jego uderzenie zostało odbite na rzut rożny. W 45. minucie Rafał Grzelak uderzył z pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od obrońcy myląc Pawlusa i wtaczając się do bramki.

Po zmianie stron do ataku ruszyli gospodarze, którzy chociaż w niewielkim stopniu chcieli zniwelować rozmiary porażki. Siarkowcy dochodzili sytuacji strzeleckich, ale brakowało im trochę szczęścia i precyzji. W 58. minucie Domański znów stanął oko w oko z golkiperem Chojniczanki, ale tym razem uderzył wprost w niego. W 62. minucie ekipa z Chojnic wyprowadziła groźną kontrę ostatecznie zakończoną strzałem Macieja Rogalskiego i wybiciem na rzut rożny przez bramkarza Siarki.

W 63. minucie Domański po raz trzeci znalazł się w sytuacji sam na sam z Dominikiem Hładunem, ale znów trafił wprost w bramkarza Chojniczanki. Siarka z minuty na minutę opadała z sił i nie była w stanie już forsować takiego szybkiego tempa w ataku. Nieco śmielej ruszyli goście, którzy chcieli powiększyć jeszcze i tak okazałe zwycięstwo. W 84. minucie Siarka zdobyła honorowego gola. Domański uderzył z półwoleja z linii pola karnego. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki.

Siarka Tarnobrzeg - Chojniczanka Chojnice 1:4 (0:4)
0:1 - Łukasz Kosakiewicz 16'
0:2 - Paweł Zawistowski 20'
0:3 - Łukasz Kosakiewicz 37'
0:4 - Rafał Grzelak 45'
1:4 - Maciej Domański 84'

Składy:

Siarka Tarnobrzeg: Paweł Pawlus - Łukasz Nadolski, Kamil Kościelny, Bartosz Waleńcik (46' Jakub Więcek) Tomasz Przewoźnik (81' Sebastian Mandzelowski), Adrian Chłoń, Marcin Stefanik, Konrad Stępień, Mariusz Korzępa (71' Daniel Koczon), Maciej Domański, Szymon Martuś.

Chojniczanka Chojnice: Dominik Hładun - Tomasz Lisowski, Damian Garbacik (81' Przemysław Czerwiński), Marcin Biernat, Wojciech Lisowski, Bartłomiej Niedziela (52' Maciej Rogalski), Paweł Zawistowski, Łukasz Kosakiewicz, Radosław Bartoszewicz, Rafał Grzelak, Tomasz Mikołajczak (71' Andrzej Rybski).

Żółte kartki: Więcek (Siarka).

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×