Polacy wciąż w korzystnym położeniu, do awansu mogą nam wystarczyć cztery punkty

W eliminacjach Euro 2016 reprezentacja Polski ma do rozegrania jeszcze trzy mecze. Ile punktów brakuje jej do awansu? Kiedy może go świętować?

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Tabela grupy D:

El. Euro, gr. D

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Niemcy 10 7 1 2 24:9 22
2 Polska 10 6 3 1 33:10 21
3 Irlandia 10 5 3 2 19:7 18
4 Szkocja 10 4 3 3 22:12 15
5 Gruzja 10 3 0 7 10:16 9
6 Gibraltar 10 0 0 10 2:56 0

8. kolejka:

Polska - Gibraltar
Irlandia - Gruzja
Szkocja - Niemcy

9. kolejka:

Gruzja - Gibraltar
Irlandia - Niemcy
Szkocja - Polska

10. kolejka:

Niemcy - Gruzja
Gibraltar - Szkocja
Polska - Irlandia

Biało-Czerwoni są w bardzo korzystnym położeniu, bo nie dość, że czekają ich jeszcze dwa domowe pojedynki, to w jednym z nich zagrają z Gibraltarem. Spośród ekip, które liczą się w walce o awans, taki przywilej (i w zasadzie pewne trzy punkty) ma jeszcze tylko Szkocja.

Jeśli Polacy pokonają w poniedziałek outsidera grupy, mogą odzyskać 1. miejsce w tabeli pod warunkiem, że Niemcy nie wygrają na wyjeździe ze Szkocją (przy ewentualnym remisie naszych zachodnich sąsiadów, będziemy ich wyprzedzać ze względu na lepszy bilans meczów bezpośrednich).

Czy powinniśmy kibicować mistrzom świata? Jeśli oni wygrają w Glasgow, a my ogramy Gibraltar, to będziemy mieć nad Szkotami aż sześć oczek przewagi. Wtedy, by Szkoci nas wyprzedzili, będą potrzebować zwycięstwa w bezpośrednim starciu (w 9. kolejce), a także wygranej na koniec eliminacji z Gibraltarem i jednoczesnej porażki Biało-Czerwonych z Irlandią. Przy porażce z Niemcami położenie ekipy Gordon Strachan byłoby więc fatalne.

Już w poniedziałek matematycznie zapewnimy sobie to, że nie dogoni nas Gruzja (wystarczy do tego choćby remis z Gibraltarem).

3. miejsce w tabeli zajmuje aktualnie Irlandia, która w 8. kolejce zagra u siebie z Gruzją. Gruzini sprawili ostatnio dużą niespodziankę, pokonując Szkocję. Ten sukces odnieśli jednak na własnym terenie, w Dublinie faworytami już nie będą.

Jeśli Irlandczycy zainkasują pełną pulę, to triumfując nad Gibraltarem zachowamy nad nimi dwa oczka przewagi. Co będzie później? Tu zanosi się na zaciętą rywalizację, chyba że zdołamy ograć na wyjeździe Szkotów, a Irlandia co najwyżej zremisuje u siebie z Niemcami (wcześniej inkasując pełną pulę przeciwko Gruzji). Wówczas przed ostatnią kolejką mielibyśmy nad zespołem Martina O'Neilla cztery punkty przewagi i gralibyśmy z nim na luzie.

Na koniec przyjrzyjmy się sytuacji Niemców. Oni mają najtrudniejszy terminarz (wyjazdowe starcia ze Szkocją i Irlandią), ale jeśli my chcemy się zadowolić 2. miejscem, które też daje bezpośredni awans, powinniśmy im kibicować. Dlaczego? Jeśli pokonają zarówno Szkotów, jak i Irlandczyków, to nam do pełni szczęścia wystarczyłby remis w ostatnim pojedynku z Irlandią.

Zakładając bowiem, że Szkoci przegrają z Niemcami, ale pokonają nas i Gibraltar, to uzbierają 17 pkt. My, ogrywając Gibraltar, przegrywając ze Szkocją i remisując z Irlandią, mielibyśmy ich 18. Z kolei Irlandia przy pokonaniu Gruzji, porażce z Niemcami i remisie z nami, zgromadziłaby 16 pkt.

Co się musi stać, byśmy awansowali już po 9. kolejce? Nawet jeśli Szkoci wcześniej wygrają z Niemcami, to nas zadowoli na ich terenie remis przy założeniu, że nad Irlandią będziemy mieć po tej serii co najmniej cztery oczka przewagi. Remis musi być jednak wysoki - co najmniej 2:2. Powód? Przy podziale punktów mielibyśmy od Szkotów o trzy więcej, lecz by zapewnić sobie ich wyprzedzenie, musielibyśmy mieć też lepszy bądź równy bilans meczów bezpośrednich (przy tym drugim rozstrzygnięciu w grę wchodziłaby różnica bramek, a tę mamy na razie zdecydowane korzystniejszą).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×