Trenerski dramat Macieja Skorży - szkoleniowiec Lecha pod "kreską" pierwszy raz w karierze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Fatalne położenie Lecha Poznań jest też osobistym dramatem trenera Macieja Skorży. Najbardziej utytułowany spośród wszystkich polskich szkoleniowców znalazł się w strefie spadkowej po raz pierwszy w karierze!

W tym artykule dowiesz się o:

Mistrza Polski do strefy spadkowej zrzuciło Podbeskidzie Bielsko-Biała, które w meczu 8. kolejki Ekstraklasy wygrało przy Bułgarskiej 17 1:0 po golu Mateusza Szczepaniaka. Górale dzięki temu przeskoczyli Kolejorza w ligowej tabeli, spychając go pod "kreskę". Lech w pierwszych ośmiu meczach nowego sezonu zdobył tylko cztery punkty i doznał aż sześciu porażek - żadna inna drużyna Ekstraklasy nie przegrywała w tej edycji tak często.

Fatalne położenie Kolejorza jest też osobistym dramatem trenera Macieja Skorży. Najbardziej utytułowany polski szkoleniowiec w historii znalazł się w strefie spadkowej po raz pierwszy w karierze! 43-latek zaczął samodzielną pracę trenerską w sezonie 2004/2005, gdy przejął I zespół Amiki Wronki po Stefanie Majewskim. W jego debiutanckim sezonie w Ekstraklasie Amica zajęła 6. miejsce w tabeli, przez całe rozgrywki krążąc między 3. a 6. lokatą.

Po 2. kolejce kolejnych rozgrywek Amica była na 13. pozycji, by po kolejnej serii wskoczyć już na 5. miejsce. Skorża nie prowadził zespołu do końca sezonu 2005/2006 - zrezygnował z posady po ty, jak reprezentacja Polski, w której był asystentem Pawła Janasa, awansowała na MŚ 2006, poświęcając się w stu procentach przygotowaniom do występu Biało-Czerwonych na mundialu. Zostawił Amikę na 7. miejscu po 14. kolejce.

Do Ekstraklasy wrócił po roku, obejmując Groclin Dyskobolię. Gdy zaczynał pracę w Grodzisku Wielkopolskim, drużyna zajmowała 9. miejsce po 14 kolejkach sezonu 2006/2007, a rozgrywki ukończyła na 5. miejscu, choć w międzyczasie była nawet na 10. pozycji.

Latem 2007 roku po Skorżę sięgnęła Wisła Kraków. Młody szkoleniowiec dźwignął Białą Gwiazdę z kryzysu i już w pierwszym sezonie krakowianie świętowali odzyskanie mistrzostwa Polski, by rok później sięgnąć po kolejny tytuł. Prowadząc Wisłę łącznie przez 80 kolejek, Skorża ani razu nie wypadł z nią poza pierwszą "piątkę" Ekstraklasy! Z Reymonta 22 pożegnał się w niecodziennych okolicznościach, bo choć w trzech pierwszych meczach rundy wiosennej sezonu 2009/2010 Biała Gwiazda zdobyła tylko dwa punkty, to nadal była liderem Ekstraklasy i miała dwa "oczka" przewagi nad kolejnym zespołem.

Pierwszy raz o strefę spadkową Skorża otarł się na początku pracy w Legii Warszawa. Po sześciu kolejkach sezonu 2010/2011 Wojskowi mieli na koncie tylko cztery punkty (1-1-4) i zajmowali 14. miejsce z dwoma "oczkami" przewagi nad "kreską". W sześciu kolejnych spotkaniach Legia zdobyła jednak komplet 18 punktów i po 12. kolejce była już na najniższym stopniu podium. W drugim sezonie pod wodzą Skorży Wojskowi uniknęli falstartu - po 28 z 30 kolejek byli w pierwszej "trójce", a najniższym zajmowanych przez nich miejscem była 6. lokata.

Wreszcie rok temu Skorża przejął Lecha po 7. serii spotkań, gdy ten zajmował 9. pozycję. Nowy szkoleniowiec szybko wprowadził Kolejorza do pierwszej "8", a po drugiej kolejce fazy finałowej wskoczył na szczyt, spychając z niego w bezpośrednim pojedynku Legię.

Maciej Skorża w Ekstraklasie sezon po sezonie:

Sezon Klub Najniższe miejsce Miejsce na koniec sezonu
2004/2005Amica WronkiVIVI
2005/2006Amica WronkiXIIIzrezygnował po 14. kolejce
2006/2007Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp.XV
2007/2008Wisła KrakówIIII
2008/2009Wisła KrakówVI
2009/2010Wisła KrakówIIIzwolniony po 20. kolejce
2010/2011Legia WarszawaXIVIII
2011/2012Legia WarszawaVIIII
2014/2015Lech PoznańVIII
2015/2016Lech PoznańXV-
Źródło artykułu:
Maciej Skorża powinien nadal prowadzić Lecha Poznań?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (10)
avatar
danah
14.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
NIC NIE TRZEBA WYMIENIAĆ!!!!!!!!!!!! niech to trwa...............niech to trwa :)  
figo56
14.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie trenerze - niech Pan się ocknie ! Musi być wstrząs w drużynie, bo brniesz pan cały czas tą samą drogą . Proszę obejrzeć ostatnie przegrane mecze. Większość straconych bramek zawalił Kamiń Czytaj całość
kompozytor
14.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
lech wyłacznie do II LIgii, cieniasy ..............  
avatar
Jacek Urbański
14.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przede wszystkim w Lechu trzeba wymienić pól składu....na inteligentniejszych piłkarzy.....to co jest odstaje od poziomu nazywanego "przyzwoitym"....Lech przespał okres transferowy nie walcząc Czytaj całość
avatar
STARY ŁOBUZ
13.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najlepszy trener Lecha to był Zieliński