Ułatwione zadanie Lecha? FC Basel ma ogromne problemy kadrowe!
Szanse Lecha na pokonanie FC Basel wzrosły! Szwajcarska drużyna, która jest już pewna awansu do fazy pucharowej Ligi Europy, będzie w czwartek poważnie osłabiona.
Z różnych powodów trener Urs Fischer nie pośle do boju najsilniejszego składu, a ubytki robią wrażenie.
Do stolicy Wielkopolski FC Basel przyjechało bez Marka Suchego oraz Marca Janko, którzy muszą odbyć pauzę za nadmiar żółtych kartek.To jednak nie koniec osłabień, bo kontuzje leczą: Daniel Hoegh, Iwan Iwanow, Philipp Degen, Manuel Akanji oraz Tomas Vaclik.
- Dotarliśmy do Poznania z szesnastoma zawodnikami z pola, a także trzema bramkarzami. Ten trzeci młody golkiper znalazł się w kadrze na wszelki wypadek, gdyby pojawiły się jakieś kontuzje - powiedział trener gości.
Ów młody bramkarz to 21-letni Mirko Salvi, który w obecnym sezonie nie zaliczył jeszcze ani jednego występu zarówno w szwajcarskiej ekstraklasie, jak i europejskich pucharach.