Bundesliga: czyste konto i fantastyczny mecz Przemysława Tytonia. Polak bohaterem VfB Stuttgart

1.FSV Mainz 05 zremisowało bezbramkowo z VfB Stuttgart. Przemysław Tytoń rozegrał fantastyczne zawody. Jego dwie interwencje uratowały drużynę przyjezdną przed porażką.

Mateusz Karoń
Mateusz Karoń
Pixathlon/Newspixpl / Pixathlon/Newspix.pl

Większą ochotę do gry ofensywnej od samego początku przejawiali goście. "Szwabowie" szukali szans do zdobycia gola, niekiedy zamykając zespół z Moguncji na jego połowie. Mainz natomiast przez większość czasu spokojnie czekało na odpowiedni moment, by wyprowadzić kontratak.

Piłkarze VfB byli naprawdę blisko otwarcia wyniku jeszcze przed przerwą. Brakowało jednak precyzji. Po strzale Lukasa Ruppa piłka trafiła tylko w słupek, a jedynym, który pokonał bramkarza gospodarzy, pozostawał Timo Werner. Gol młodzieżowego reprezentanta nie został oczywiście uznany, ponieważ Werner znajdował się na ewidentnym spalonym.

Warto również podkreślić rolę Lorisa Kariusa. Bramkarz 1. FSV Mainz 05 udowodnił, że zainteresowanie ze strony Liverpoolu nie jest dziełem przypadku. Nas, Polaków interesował naturalnie golkiper strzegący bramki VfB Stuttgart. A o Przemysławie Tytoniu po tym spotkaniu mówić możemy wyłącznie dobrze. Był na posterunku w istotnych sytuacjach. Zaliczył też bardzo udaną interwencją, instynktownie odbijając piłkę strzeloną z niewielkiej odległości. W końcówce - kiedy Mainz już się obudziło - Tytoń popisał się jeszcze znakomitym sparowaniem futbolówki do boku. Tym samym nasz rodak kolejny raz uratował Stuttgart przed utratą punktów.

Świetne zawody w wykonaniu reprezentanta Polski to kolejny dobry sygnał. Latem wydawało się, że pierwszym bramkarzem VfB będzie Mitchell Langerak. Australijczyk miał wyższe notowania u trenerów, lecz przytrafiła mu się kontuzja. To stworzyło szansę dla Tytonia. Przyznać musimy, że swój czas były gracz między innymi PSV Eindhoven wykorzystuje perfekcyjnie.

1.FSV Mainz - VfB Stuttgart 0:0 (0:0)

Składy:
Mainz: Lorus Karius - Daniel Brosinski, Niko Bungert, Stefan Bell, Pierre Bengtsson - Julian Baumgartlinger, Danny Latza - Pablo De Blasis, Yunus Malli, Jairo Samperio (85' Christian Clemens) - Yoshinori Muto (81' Jhon Cordoba)

Stuttgart: Przemysław Tytoń - Daniel Schwaab, ToniSnujić, Georg Niedermeier, Emiliano Insua - Serey Die (46' Robbie Kruse) - Christian Gentner - Lukas Rupp, Filip Kostić (81' Adam Hlousek) - Alexandru Maxim (90' Borys Taszczy) - Timo Werner

Żółte kartki: Bungert 36' (Mainz), Rupp 88' (Stuttgart)

Sędziował: Felix Zwayer (Berlin)

Widzów: 29 104

Mateusz Karoń


Czy Przemysław Tytoń da się wygryźć z bramki Mitchellowi Langerakowi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×