Selekcjoner Peru wyrozumiały dla Lecha, Leo Beenhakker nie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jak donosi Gazeta Wyborcza, selekcjoner reprezentacji Peru jest dla Lecha bardziej wyrozumiały niż Leo Beenhakker. Ten pierwszy zgodził się zwolnić z udziału w zgrupowaniu kadry Hernana Rengifo, z kolei Holender jest nieugięty i odmawia Franciszkowi Smudzie.

Lechici zakończyli już kondycyjny obóz w Szklarskiej Porębie i szykują się do wyjazdu na kolejny. Odbędzie się on w Turcji i będzie głównym punktem przygotowań ekipy z Wielkopolski do dwumeczu Pucharu UEFA z Udinese Calcio. W tym samym czasie reprezentacja Polski rozegra jednak towarzyskie spotkania z Litwą i Walią. Na to pierwsze Leo Beenhakker powołał Sławomira Peszko, z kolei przeciwko Walii mają zagrać Robert Lewandowski, Rafał Murawski i Grzegorz Wojtkowiak.

Ostatnia trójka będzie musiała opuścić obóz Kolejorza i 9 lutego uda się do Portugalii, gdzie będzie przebywać kadra narodowa.

Reprezentantem swojego kraju jest też Hernan Rengifo, który miał zostać powołany na spotkania Peru z Salwadorem i Paragwajem. Napastnik Lecha nie musi jednak opuszczać drużyny klubowej, bowiem selekcjoner Jose del Solar zwolnił go z obowiązku przyjazdu na zgrupowanie.

- Rozmawiałem z menedżerem kadry peruwiańskiej oraz trenerem reprezentacji. Wytłumaczyliśmy im, jaka jest sytuacja. Zgodzili się odpuścić Rengifo. Powiedzieli nam, że jest taka możliwość, by nie zagrał w tych meczach i że zapewne nie będzie musiał lecieć do Ameryki. Sam Hernan też jest zadowolony, bo chce jak najlepiej przygotować się do naszych meczów - powiedział Gazecie Wyborczej szkoleniowiec Lecha, Franciszek Smuda.

W sobotę o godz. 11.00 na stadionie we Wronkach poznaniacy rozegrają mecz kontrolny z GKP Gorzów Wlkp. Dla lidera ekstraklasy ta potyczka będzie miała szczególne znaczenie, bowiem ze względu na zgrupowanie kadry, po raz ostatni Kolejorz przystąpi do sparingu w optymalnym zestawieniu.

Skład Lecha będzie podobny do tego, który wybiegł na spotkanie z FK Jablonec (odbyło się ono w trakcie obozu w Szklarskiej Porębie). - Tym razem też wystawimy dwie jedenastki. Chcemy, żeby wszyscy zagrali po 45 minut - poinformował drugi trener Kolejorza, Marek Bajor.

Asystent Franciszka Smudy nie będzie jednak obecny we Wronkach, gdyż wylatuje do Neapolu, by obejrzeć w akcji piłkarzy Udinese. Zespół Pasquale Marino zmierzy się z SSC Napoli.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)