Zbigniew Boniek odnosi się do porażki na zjeździe PZPN

Podejrzewam, że przedstawiciele klubów zawodowych mieliby problem ze sprecyzowaniem, dlaczego głosowali na "nie" - komentuje swoją porażkę prezes PZPN, Zbigniew Boniek.

Mateusz Skwierawski
Mateusz Skwierawski

Podczas Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Delegatów Związku, przedstawiciele klubów ekstraklasy i I ligi odrzucili niemal wszystkie poprawki do statutu.

PZPN potrzebował poparcia 2/3 głosujących delegatów, by wprowadzić zmiany.

- W każdym głosowaniu zdecydowana większość była za wprowadzeniem zmian w statucie. Ekstraklasa głosowała blokiem. To było typowe "albo dogadamy się z PZPN-em, albo jesteśmy na nie". Nic się nie dzieje. Na wtorkowym zjeździe zrobiliśmy wiele dobrego w PZPN-ie. Będziemy dalej działać, aczkolwiek nowy, lepszy statut, to byłoby korzystniejsze rozwiązanie - uważa Boniek.

- Podejrzewam, że przedstawiciele klubów zawodowych mieliby problem ze sprecyzowaniem, dlaczego głosowali na "nie". Dwadzieścia dni temu wysłaliśmy do wszystkich wersję ostateczną. Do wczoraj nie było żadnego głosu, że komuś się coś nie podoba. Nie rozumiem tego - dziwi się prezes PZPN.

Więcej na temat zjazdu związku można przeczytać tutaj.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: świetna obrona w hokeju
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×