Bartosz Rymaniak: Zobaczymy czy ta przerwa nam pomoże

- Zostały dwa mecze fazy zasadniczej i trzeba zrobić wszystko, żeby zdobyć komplet punktów - uważa Bartosz Rymaniak. Obrońca Korony nie ukrywał swojego niezadowolenia po remisie z Piastem Gliwice.

Sebastian Najman
Sebastian Najman
Bartosz Rymaniak WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Bartosz Rymaniak

- Przed meczem mówiliśmy sobie, że gramy o pełną pulę i tak naprawdę można powiedzieć, że kontrolowaliśmy przebieg spotkania i uważam, że byliśmy lepszym zespołem od Piasta - przekonywał po końcowym gwizdku Bartosz Rymaniak. - Dało to jednak tylko jeden punkt i bardzo żałujemy, bo kolejny raz mamy kontrolę nad spotkaniem, a gdzieś tracimy czujność i dajemy przeciwnikowi dojść na kontakt, tak naprawdę mecz zaczął się od nowa i Piast miał swoje okazje.

Wśród gospodarzy po raz kolejnych w ostatnich dniach dało się wyczuć pewne niezadowolenie. Grając trzy mecze z rzędu przed własną publicznością ani razu nie udało im się zwyciężyć. - Nie jesteśmy zadowoleni, bo to nie jest zdobycz jednego punktu tylko strata dwóch - nie ukrywał były gracz Cracovii.

Przed Koroną teraz przerwa reprezentacyjna, a po niej spotkania z Termalicą oraz Górnikiem Zabrze. - Zostały dwa mecze fazy zasadniczej i trzeba zrobić wszystko, żeby zdobyć komplet punktów. Wydaje mi się, że gra dłuższymi fragmentami spotkania wyglądała znacznie lepiej od Piasta. Niestety nie zawsze trzeba ładnie grać, liczą się zdobyte oczka.

Sztab szkoleniowy nie zaplanował żadnego sparingu. Czy wpłynie to pozytywnie na zespół? - Ta przerwa zawsze kiedyś musi nastąpić. Wydaje mi się, że gramy nieźle i zobaczymy w meczu z Termalicą czy ta przerwa nam pomoże. Mam nadzieję, że przez ten czas nie zapomnimy jak się gra w piłkę - zakończył Bartosz Rymaniak.

Zobacz wideo: Nikolić: Nie wiem, dlaczego Urban tak powiedział

Źródło: TVP S.A.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×