Skromny Arkadiusz Milik: To był dzień Cruyffa, a nie mój

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / arekmilik /
Instagram / arekmilik /
zdjęcie autora artykułu

Arkadiusz Milik zdobył bramki w szóstym kolejnym meczu z rzędu, prowadząc Ajax Amsterdam do zwycięstwa z PEC Zwolle (3:0), ale nie czuje się bohaterem i przypomina, że w niedzielę na pierwszym planie było oddanie hołdu Johanowi Cruyffowi.

W spotkaniu ze Zwolle Arkadiusz Milik zdobył bramki na 2:0 i 3:0, a do tego miał swój udział w akcji, po której Ajax wyszedł na prowadzenie.

- To nie był "dzień Milika" - to był "dzień Johana Curyffa". Oddaliśmy hołd Johanowi i zgarnęliśmy trzy ważne punkty - mówi reprezentant Polski, przypominając, że przed pierwszym gwizdkiem i w trakcie niedzielnego meczu wszyscy obecni na Amsterdam ArenA uczcili pamięć zmarłego 24 marca Johana Cruyffa.

Dzięki zwycięstwu ze Zwolle Ajax obronił pozycję lidera Eredivisie i na pięć kolejek przed końcem sezonu ma dwa punkty przewagi nad PSV Eidnhoven. - Pracujemy na dobry sezon i kroczymy od zwycięstwa do zwycięstwa. Jesteśmy pewni siebie i zmierzamy po mistrzostwo - mówi Milik, który trafiał do siatki rywali w każdym z sześciu ostatnich meczów Ajaksu: - Cieszę się, że gram, bo po pierwszych pięciu meczach w tej rundzie szansę dostali inni piłkarze, ale tamte problemy się już skończyły.

W samej Eredivisie Milik strzelił w bieżącym sezonie już 18 goli, a licząc wszystkie rozgrywki, ma w dorobku 21 trafień. Frank de Boer prowadzi Ajax już od 2010 roku, ale tak skutecznego napastnika w swoim zespole jeszcze nie miał.

- To dlatego, że stwarzamy wiele okazji, a on gra jako napastnik. Czy to ma związek z zaufaniem? On gra w wielkim klubie i nie możemy czekać, aż ktoś w końcu znajdzie się w formie. To dlatego czasem korzystałem z kogoś innego, ale gdy Milik jest w takiej formie jak teraz, nie waham się ani sekundy, by na niego postawić - mówi de Boer.

Milika chwali były selekcjoner reprezentacji Holandii, Bert van Marwijk, który twierdzi, że zaufanie ma jednak istotny wpływ na dyspozycję Polaka: - Ten chłopak czasem był na ławce, potem otwierał gazety i czytał, że Ajax szuka nowego napastnika. Ale teraz poczuł zaufanie i odpłaca się za nie Frankowi de Boerowi.

Zobacz: Dwa gole Milika w meczu Ajax - Zwolle

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (0)