Lechia Gdańsk musi zapłacić 200 tys. euro za transfer Gersona, to efekt orzeczenia FIFA

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / ARTUR PODLEWSKI / 058sport.p /
Newspix / ARTUR PODLEWSKI / 058sport.p /
zdjęcie autora artykułu

200 tys. euro musi zapłacić Lechia Gdańsk Petrolulowi Ploiesti za transfer Gersona. To efekt orzeczenia FIFA i zamieszania, jakie wywołała upadłość klubu z Rumunii.

Brazylijczyk trafił do Trójmiasta na początku ubiegłego roku, a suma transferowa miała zostać zapłacona w dwóch ratach.

Rumuni porozumieli się z Lechią, że ta przeleje kwotę odstępnego wcześniejszemu pracodawcy piłkarza - austriackiemu SV Kapfenberg. Powód? Petrolul był winny temu klubowi pieniądze za poprzedni transfer.

W międzyczasie jednak rumuński klub znalazł się w upadłości, a do Gdańska zgłosił się syndyk, który zażądał, by wspomniana kwota została wpłacona jednak na konto Petrolulu. On też zainicjował postępowanie w FIFA. Lechia czekała na rozstrzygnięcie sprawy, bo nie była pewna gdzie ma przekazać odstępne.

We wtorek zapadło orzeczenie, na mocy którego 200 tys. euro ma trafić na konto Petrolulu. Co teraz zrobią włodarze z Trójmiasta? - Czekamy aż do klubu wpłynie uzasadnienie decyzji i wtedy zastanowimy się nad dalszymi krokami - powiedział WP SportoweFakty rzecznik prasowy Lechii, Jakub Staszkiewicz.

W obecnym sezonie Ekstraklasy Gerson zaliczył 13 występów i strzelił jednego gola.

Zobacz wideo: #dziejesienazywo: Afera w Ekstraklasie wyjaśniona. Gorący komentarz prezesa. "To nie może się powtórzyć"

Źródło: WP SportoweFakty

Źródło artykułu:
Komentarze (0)