Michał Probierz: Trudno nam było pozbierać się na mecz z Pogonią Szczecin

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/Andrzej Grygiel
PAP/Andrzej Grygiel
zdjęcie autora artykułu

Problemy zdrowotne i podróże odbiły się na formie Jagiellonii Białystok w meczu z Pogonią Szczecin. Po porażce 1:4 lidera Lotto Ekstraklasy nie ma już w Pucharze Polski.

- Nie jesteśmy zadowoleni po porażce, to naturalne - powiedział Michał Probierz, trener Jagiellonii Białystok po niepowodzeniu w Szczecinie. Pojedynek był długo wyrównany, a Pogoń zdobyła trzy zwycięskie gole po godzinie rywalizacji.

Michał Probierz miał ograniczone pole manewru. Razem z podopiecznymi przyjechali do Szczecina prosto z Kielc, gdzie wygrali 2:1 mecz ligowy. Nie ściągali posiłków z Białegostoku, a część piłkarzy nie była w pełni sił.

- Trudno nam było pozbierać się i poskładać na mecz z Pogonią. Udało się dzięki sztabowi medycznemu wystawić to, co na ten moment posiadamy najlepszego. Nie chcieliśmy ryzykować gry zmiennikami, ale na przykład Karol Świderski grał na tabletkach przeciwbólowych - tłumaczył szkoleniowiec.

- Po pierwszym golu Pogoni pozbieraliśmy się i wyrównaliśmy, a ponadto mieliśmy kilka sytuacji podbramkowych. Później wyszło u moich piłkarzy zmęczenie podróżami. Przegraliśmy i najłatwiej powiedzieć, że piłkarze są winni, ale cieszę się w ogóle, że niektórzy wyszli na boisko. Pokazują charakter i starają się zmniejszyć nasze problemy - dodał Probierz.

Jagiellonii Białystok pozostała walka na jednym froncie. Drużyna ze wschodu Polski jest liderem Lotto Ekstraklasy i będzie bronić tego miejsca w niedzielę. Jej przeciwnikiem będzie ponownie Pogoń.

- Mamy trzy dni na regenerację. Przed tym meczem warunki są podobne dla obu drużyn. Graliśmy tego samego dnia i czeka nas identyczna podróż. Czekamy więc na Pogoń w Białymstoku - zakończył Probierz.

ZOBACZ WIDEO: Kamil Drygas: Mogliśmy strzelić jeszcze kilka goli (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
Sargon Sargus
30.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żenada. A tłumaczenie zmęczeniem jest poniżej krytyki. Po prostu brak przygotowania do sezonu jak i podstawowych umiejętności kopacza. Przecież ten "sport" polega głównie na bieganiu. A przemie Czytaj całość
avatar
Tomek Jedlinski
29.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgadzam sie z toba dokladnie teraz legla to pokazuje niema jej nigdzie  
avatar
Sokkar
28.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hehe. Co za pajac. Ciekawe jak on sobie wyobraża jagiellonię w europejskich pucharach... Faza grupowa LE czy LM jak nic by mu wykończyła kopaczy...